Telewizja Polska przekazała w sobotę w komunikacie, że Przemysław Babiarz został zawieszony w obowiązkach służbowych. Dodano, że dziennikarz "nie będzie komentował zmagań podczas igrzysk olimpijskich". Niespełna tydzień po ruchu TVP publiczny nadawca przekazał, że "w wyniku przeprowadzonych rozmów, na wniosek dyrektora TVP Sport, Tomasz Sygut cofnął zawieszenie komentatora w relacjonowaniu igrzysk olimpijskich w Paryżu". Zawieszenie Przemysława Babiarza. Sondaż: Jak ruch TVP oceniają Polacy? Jednak decyzja TVP o zawieszeniu Przemysława Babiarza wywołała niemałą burzę w sieci. W sondażu SW Research przeprowadzonym na zlecenie "Wprost" ankietowanych zapytano: "Czy uważasz, że słuszne było zawieszenie w obowiązkach służbowych Przemysława Babiarza i odsunięcie go od komentowania igrzysk w związku z jego komentarzem podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, dotyczącego piosenki 'Imagine' Johna Lennona (dziennikarz uznał, że przedstawiona w utworze wizja artysty to opis komunizmu)?". 48 proc. badanych oceniło, że decyzja Telewizji Polskiej nie była słuszna. Przeciwnego zdania jest z kolei 21,1 proc. ankietowanych, natomiast 30,9 proc. Polek i Polaków biorących udział w sondażu wskazało, że nie ma zdania w tej kwestii. Z badania wynika też, że ruch TVP negatywnie oceniło 54,3 proc. badanych Polaków, a pozytywnie 18,7 proc. Podobnego zdania są Polki - 42,4 proc. uważa, że telewizja popełniła błąd, odmiennego zdania jest zaś 23,2 proc. ankietowanych. Badanie zostało zrealizowane w dniach 30-31 lipca przez agencję SW Research metodą wywiadów on-line na panelu internetowym SW Panel. W ramach badania przeprowadzono 807 wywiadów z reprezentatywną ze względu na łączny rozkład płci, wieku i wielkość miejscowości próbą Polek i Polaków powyżej 18. roku życia. Zawieszenie Przemysława Babiarza. Fala komentarzy Na zawieszenie Przemysława Babiarza zareagowali nie tylko internauci, ale i politycy z różnej strony sceny politycznej. "Prawdy nie zagłuszycie! Prawda się obroni! Wasze czyny będą zapamiętane, a cenzura polegnie" - napisał w serwisie X były szef rządu Mateusz Morawiecki. Z kolei europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka ocenił, że zawieszenie Babiarza przez TVP "kolejny raz potwierdza, że telewizja PO niczym się nie różni od telewizji PiS-u". "Z jednego zamordyzmu w drugi. Taka sama pogarda dla pluralizmu i wolności słowa" - dodał. "Zawieszenie dziennikarza z powodu jakiejś totalnej pierdoły, w której nikogo nie obraził ani nic, to nadgorliwość i kompletna głupota" - głosił natomiast fragment wpisu Anny Marii Żukowskiej. W sobotę wieczorem szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski poinformował, że "nakazał wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zawieszenia redaktora". Do sprawy odniósł się także po kilku dniach szef rządu Donald Tusk. "W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom" - napisał premier. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!