- Zabieg wykonywała spółka zewnętrzna, Polsko-Niemiecka Klinka Chirurgii Oka, która wynajmowała w tym czasie salę operacyjną - mówi Dominika Czapkowska ze szpitala Pro-Familia w Rzeszowie.- Działaliśmy pod egidą szpitala Pro-Familia i w budynkach tego szpitala - odpiera zarzuty Marcin Musiałek, prezes zarządu Polsko-Niemieckiej Kliniki Chirurgii Oka.