"Szanowny Panie Rzeczniku, czy Pan żyje? Czy Pan jest obserwatorem życia, które toczy się w naszym kraju? Czy Pan, z racji swojej funkcji, śledzi sytuacje, które tej funkcji w 100 proc. odpowiadają?" - pytał Owsiak w liście otwartym, który wystosował do Michalaka. Owsiak zarzucał rzecznikowi, że nie broni dzieci i nie podejmuje stanowczych działań, gdy są krzywdzone. Zapowiadał też, że będzie domagał się zmiany na stanowisku RPD. "To może wynikać z niewiedzy" W odpowiedzi na to Marek Michalak oświadczył, że "minione 4 lata były dla niego okresem ciężkiej pracy na rzecz dzieci". Dodał, że zarzuty wysuwane pod jego adresem przez Jerzego Owsiaka "uważa za niesprawiedliwe i nieprawdziwe." Zdaniem Marka Michalaka, ocena jego pracy ze strony Jerzego Owsiaka "może wynikać z niewiedzy". - Żeby oceniać i wskazywać ułomności cudzej pracy trzeba ją znać i trzeba chcieć ją poznać. Zapewniam, że Rzecznik Praw Dziecka jest tam, gdzie powinien być, podejmuje działania w każdej sytuacji, która dotyczy dobra dzieci ,bądź bezpośredniego złamania praw dziecka - powiedział Marek Michalak. Marek Michalak podkreśla, ze w ciągu 4 lat swojej działalności podjął prawie 90 tysięcy interwencji , między innymi w sprawach rodzinnych i opiekuńczych. - Liczby są twardym dowodem, pokazują konkret, ale za każdą z tych liczb stoi konkretne dziecko, mały Jaś czy Róża - dzieci, które uniknęły domu dziecka, wywozu za granicę, ale też dzieci, które otrzymały leczenie, uzyskały adopcję Każda taka interwencja to konkretny człowiek dla którego został powołany Rzecznik Praw Dziecka - powiedział. Michalak objął funkcję Rzecznika Praw Dziecka dokładnie 4 lata temu, 25 lipca 2008 roku. Jego kadencja potrwa jeszcze rok.