Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy podjęła decyzję o dalszym postępowaniu w stosunku do właściciela profilu. - Nie chodzi mi o dochodzenie swoich praw w atmosferze odwetu i oczekiwania piorunującego wyroku. Chodzi mi o to, aby Sąd w Polsce podjął decyzję w tej sprawie, która może być ważną w setkach, a może tysiącach podobnych zdarzeń, kiedy osoby publiczne w sposób brutalny są pomawiane, atakowane i zniesławione w Internecie w poczuciu totalnej anonimowości i bezkarności - napisał Jerzy Owsiak w oświadczeniu dla prasy. Na zdjęciu, które ukazało się na Facebooku jest głowa Owsiaka w czapce kapitana Polskich Linii Lotniczych, na której znalazły się insygnia SS. Zaraz po ukazaniu się zdjęcia, Fundacja zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i złożyła prośbę o wszczęcie sprawy z urzędu. Pozew jednak odrzucono, w związku z tym sprawa została skierowana do sądu z oskarżenia prywatnego. Podczas dzisiejszej rozprawy właściciel profilu tłumaczył, że zdjęcie znalazł na Facebooku i tylko umieścił je u siebie. Mówił, że bardzo żałuje tej decyzji, przeprasza i jest mu wstyd. Mimo to Fundacja zdecydowała o dalszym postępowaniu w tej sprawie. Prezes WOŚP wyraził nadzieję, że proces pokaże innym, czego w sieci robić nie wolno. Rozprawę wyznaczono na 9 kwietnia przyszłego roku.