Owsiak apeluje: Wyłączcie TVP

"Możemy pisać petycje, możemy zbierać podpisy, możemy wynająć kancelarię prawną, ale chyba lepiej będzie, jak po prostu wyłączymy telewizję publiczną" – to fragment wpisu Jerzego Owsiak na Facebooku po obejrzeniu materiału TVP na temat zabytkowego tramwaju w Gdańsku.

Jerzy Owsiak
Jerzy Owsiakfot. Andrzej Iwanczuk/REPORTERReporter

Owsiak obejrzał wyemitowany w "Wiadomościach" reportaż dotyczący uruchomienia zabytkowego tramwaju z czasów Wolnego Miasta Gdańska. "Jak można powiązać zabytkowy tramwaj z Wolnego Miasta Gdańska z nazistowskimi ideami sugerując, że uruchamiając ten piękny pojazd pragniemy tej nazistowskiej rzeczywistości?" - pyta na Facebooku.

Owsiak tłumaczy, że "Telewizja Polska rozpoczęła kampanię nienawiści w stosunku do Pani Prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz i generalnie w stosunku do Gdańszczan".

"Dlatego ja, Gdańszczanin (...) zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich Gdańszczan w Polsce i na całym świecie, abyśmy jednym, wspólnym czynem, raz na zawsze WYŁĄCZYLI W SWOICH TELEWIZORACH PROGRAMY TELEWIZJI POLSKIEJ" - apeluje.

"Możemy pisać petycje, możemy zbierać podpisy, możemy wynająć kancelarię prawną, ale chyba lepiej będzie, jak po prostu wyłączymy telewizję publiczną (TVP) i spróbujemy powalczyć, aby abonament telewizyjny nie był obowiązkowy. Przynajmniej w dzisiejszych czasach, moim zdaniem, jest to absolutne nadużycie, kiedy wpłacane przez nas pieniądze są wykorzystywane do tworzenia przekazu sprzeniewierzającego się pojęciu telewizji publicznej" - napisał Owsiak.

"Jurku, z całego serca dziękuje! To jest ta solidarność codziennie, której wiem, że pragniesz Ty, bardzo pragnął jej mój Szef Paweł Adamowicz i to jest także moje marzenie... Nie damy sobie odebrać takiego myślenia o Gdańsku!" - skomentowała wpis Owsiaka prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewiicz.

Zybertowicz: "Oczywiście - media publiczne sympatyzują z władzą"RMF
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?