. Szef Kancelarii Prezydenta mówi, że zamierza poprawić współpracę z rządem na płaszczyźnie administracyjnej. - Między obiema kancelariami krąży nieustannie korespondencja. Prezydent coś przygotuje, premier kontrasygnuje, prezydent podpisuje i wysyła do publikacji. I to powinno się odbywać najsprawniej, bez utrudniania, złośliwości, przetrzymywania dokumentów do ostatniej chwili - wyjaśnia. Kownacki uważa, żadnym nadużyciem nie byłoby, gdyby resort czekał na decyzję prezydenta 30 dni. Mówi też, że oczekiwałby wzajemnych spotkań przed każdym ważniejszym wyjazdem prezydenta, premiera czy ministra. Według niego także, szef MSZ powinien informować Kancelarię Prezydenta o swoich ważnych wyjazdach. Pytany, czy będzie kandydować do Sejmu, Kownacki odpowiada, że nie zastanawiał się nad tym, bo wybory są dopiero za trzy lata. Przyznaje jednak, że wolałby być wtedy szefem Kancelarii Prezydenta niż kandydatem na posła.