Serwis oko.press opublikował w czwartek skany dwóch listów. Pierwszy z nich prezydent Duda skierował do ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Dziękuje mu w nim za opracowanie "Kodeksu Etyki Żywnościowej" oraz zapewnia o poparciu "działań sprzyjających polskim rolnikom i służących polskiej wsi". Drugi z listów napisał Ardanowski i wysłał do rolników. Znalazły się w nim m.in. podziękowania dla obecnego prezydenta za patronat nad "Kodeksem". "Prezydent Duda, kontynuując myśl polityczną i społeczną śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w swoich działaniach szczególną troską otacza wieś i rolnictwo" - czytamy w liście. Oba listy - jak twierdzi oko.press - trafiły do 1,3 mln ubezpieczanych w KRUS. KO: Dowód na nielegalne finansowanie kampanii Do publikacji portalu odnieśli się w piątek posłowie Koalicji Obywatelskiej. "To jest dowód na nielegalne finansowanie kampanii wyborczej" - powiedział Robert Kropiwnicki. "To ewidentny przykład prowadzenia kampanii wyborczej za publiczne pieniądze. (...) Warto w tym miejscu przypomnieć, że nie tak dawno dwa miliardy złotych trafiło do Telewizji Publicznej na hejt, manipulację, kłamstwa i kampanię Andrzeja Dudy. Dziś do TVP dołączyła kolejna rządowa agencja - KRUS" - zaznaczyła posłanka Monika Wielichowska. Kropiwnicki ocenił, że działanie prezydenta i szefa MR to "klasyczny przykład putinizacji", czyli nadużycia organów i instrumentów państwa do wsparcia reelekcji obecnej głowy państwa. "To jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa, że prezydent robi taką hucpę, właściwie ustawkę z ministrem rolnictwa, że piszą do siebie listy, które potem są drukowane w tysiącach egzemplarzy na zasadzie 'chwalimy siebie nawzajem'" - powiedział poseł KO. "Oszustwo wyborcze" W jego odczuciu jest to także przykład na "oszustwo wyborcze". "Prezydent Duda powinien za to przeprosić, a prezes KRUS-u powinien stracić stanowisko, bo to jest niegodne urzędnika" - ocenił Kropiwnicki, wzywając też ministra Ardanowskiego, by wytłumaczył się z tej sytuacji. Posłowie KO zapowiedzieli, że w sprawie listów zwrócą się z interpelacją do szefa MR. "Chcielibyśmy wiedzieć kto sfinansował wydrukowanie i rozesłanie tych wszystkich listów do rolników" - powiedziała Wielichowska. O sprawie Koalicja Obywatelska ma zamiar powiadomić też Państwową Komisję Wyborczą. "Liczymy na zajęcie stanowiska i wskazanie, że jest to działanie nielegalne, niezgodne z Kodeksem wyborczym" - zaznaczył Kropiwnicki. Polityk oczekuje ponadto, że PKW zakwestionuje w związku z tym w przyszłości rozliczenie kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Zasady finansowania kampanii wyborczej Agitacja wyborcza kandydata w wyborach prezydenckich musi być finansowana ze środków komitetu wyborczego. Zgodnie z Kodeksem wyborczym środki finansowe komitetu wyborczego mogą pochodzić wyłącznie z wpłat obywateli polskich mających miejsce stałego zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, z funduszy wyborczych partii politycznych oraz z kredytów bankowych zaciąganych na cele związane z wyborami. Komitetom wyborczym nie wolno przyjmować korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym, z wyjątkiem: nieodpłatnego rozpowszechniania plakatów i ulotek wyborczych przez osoby fizyczne, pomocy w pracach biurowych udzielanej przez osoby fizyczne, wykorzystania przedmiotów i urządzeń, w tym pojazdów mechanicznych, udostępnianych nieodpłatnie przez osoby fizyczne, nieodpłatnego udostępniania miejsc do ekspozycji materiałów wyborczych przez osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej w zakresie reklamy.