Maciej Hamankiewicz zapewnił na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, że mimo niekorzystnego prawa lekarze będą nadal robić wszystko, aby normalnie leczyć swych pacjentów. Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej uważa, że lekarze są od tego, aby leczyć, a urzędnicy od pilnowania przepisów. W jego ocenie, nie może dochodzić do sytuacji, w której osoby zajmujące się ochroną zdrowia będą zmuszone do wykonywania zajęć biurokratycznych. Powiedział także, że doskonale rozumie tych medyków, którzy stemplują nowe recepty pieczątką "refundacja do decyzji NFZ". Hamankiewicz dodał jednocześnie, że zmiany wprowadzone przed Nowym Rokiem przez ministerstwo zdrowia spowodował chaos i dezorientację wśród lekarzy i aptekarzy, z których część mówi nawet o chęci zamknięcia swych placówek. - Lekarze zapowiadają jednak chęć i gotowość do wykonywania swojej pracy, która polega na leczeniu - zapewnił Hamankiewicz. Maciej Hamankiewicz przypomniał, że nowe zapisy są bardzo restrykcyjne dla lekarzy, na których ciąży duża odpowiedzialność za podejmowane decyzje w kwestii przepisywanych leków i ich potencjalnej refundacji. Podkreślił, że jeżeli lekarz wypisując receptę źle wybierze wysokość refundacji, to wtedy zostanie nałożona na niego wysoka kara finansowa.