"Alstom jest świadomy błędu w formatowaniu czasu, który ma obecnie wpływ na dostępność sieci kolejowej, a co za tym idzie na transport kolejowy w Polsce. Bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone" - czytamy w oświadczeniu spółki cytowanym w serwisie rynek-kolejowy.pl. Alstom zapewnił, że wdrożony został "plan przywrócenia dostępności urządzeń sterowania ruchem kolejowym". "Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie ten problem spowodował dla operatorów i pasażerów. Alstom potwierdza, że nie było żadnego cyberataku" - wyjaśniono. Spółka uściśliła też, że nie pojawił się żaden problem związany z bezpieczeństwem po wystąpieniu błędu. Jak dodała, tego rodzaju awarie "są znanym zjawiskiem". Wielka awaria PKP. Opóźnienia pociągów PKP PLK poinformowały, że w czwartek ok. godz. 4 wystąpiły usterki urządzeń w kilkunastu lokalnych centrach sterowania odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego. Wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński powiedział, że awaria urządzeń sterowania objęła swoim zasięgiem ok. 820 km linii kolejowej w kraju. Dodał, że skutki dla pasażerów będą odczuwalne bardzo długo, ale usuwanie usterek przynosi oczekiwane efekty. W związku z awarią opóźnienia pociągów wynoszą nawet po kilka godzin. Część składów jest odwoływana, wprowadzana komunikacja zastępcza, zmieniane są też trasy pociągów. Awaria PKP. Zobacz listę odwołanych pociągów Czytaj więcej na temat czwartkowej awarii na polskiej kolei