W piątek (18 września) przed godz. 1 Sejm uchwalił nowelę ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Za jej przyjęciem głosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu udział wzięło 229 posłów klubu PiS. 176 było za, 38 przeciw, 15 wstrzymało się od głosu. Solidarna Polska przeciw ustawie "futerkowej" Przeciwko uchwaleniu noweli głosowali wszyscy posłowie Solidarnej Polski. Z Porozumienia przeciwko opowiedzieli się: Andrzej Sośnierz i Mieczysław Baszko, a 15 kolejnych posłów Porozumienia, w tym lider ugrupowania Jarosław Gowin, wstrzymało się od głosu. Minister rozwoju, wicepremier Jadwiga Emilewicz poparła nowelizację jako jedyna w ugrupowaniu. - Faktycznie od dziś w nocy rząd jest mniejszościowy - powiedział Polsat News poseł Marek Suski. Jak dodał, "nie ma koalicji. A jak nie ma koalicji, to jest rząd mniejszościowy". - Od jakiegoś czasu rozmowy trwały, a teraz klamka zapadła - powiedział oceniając sytuację. - Koalicja nie istnieje. Konsekwencją tego będą stanowiska w rządzie - uznał z kolei Ryszard Terlecki. Rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka w oświadczeniu przesłanym Polsat News podkreśliła jednak, że partia "zdecydowanie popiera działania zmierzające do poprawy losu zwierząt hodowlanych w Polsce". Dodała jednocześnie, że Porozumienie nie mogło poprzeć uchwały w sprawie nowelizacji. "Niezależnie od szlachetnych intencji wnioskodawców, w ustawie pojawiły się przepisy zbyt daleko idące, sprzeczne z zasadą wolności gospodarczej oraz niezapewniające dostatecznej ochrony rolników i Skarbu Państwa" - dodała. "Wyrażamy gotowość do współpracy" Jak wyjaśniła - posłowie jej partii nie mogli poprzeć treści uchwały w zaproponowanym brzmieniu. "Nieakceptowalne naszym zdaniem jest zastosowanie zbyt krótkiego vacatio legis, które doprowadzi do bankructwa setek polskich, rodzinnych firm z branży rolniczej. Jest to tym bardziej niedopuszczalne w dobie kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią COVID-19" - wskazała Sroka. "W naszej ocenie ustawa nie chroni w sposób dostateczny również interesów Skarbu Państwa, gdyż naraża polskich podatników na konieczność ponoszenia ciężaru wypłat odszkodowań, czego należało uniknąć wprowadzając dostatecznie długie vacatio legis. Szacunkowe wyliczenia pokazują, że polscy podatnicy ponieśliby koszty liczone w miliardach złotych. Porozumienie Jarosława Gowina wyraża gotowość do udziału w dalszych pracach nad zracjonalizowaniem przepisów ustawy" - dodała rzeczniczka.