Od rana swoje domy opuściło tylko 14 osób, które przewieziono już do szkoły w pobliskim Tarłowie. Pozostali mieszkańcy Ostrowa Opatowskiego i Ciszycy Przewoźnej zamierzają spędzić noc w podtapianych i zalewanych domach. Amfibie zabrały już zwierzęta, a żołnierze i strażacy dostarczają mieszkańcom wodę i jedzenie. Powyżej wyrwy w wale woda na Wiśle opada, ale niestety już za wałami się podnosi. O tym, czy konieczna będzie masowa ewakuacja okolicznych wsi, zadecydować mają najbliższe godziny.