Ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do różnego rodzaju zdarzeń 1418 razy, z czego ponad 493 stanowiły pożary, w których zginęły trzy osoby, a siedem odniosło obrażenia. 142 pożary dotyczyły obiektów mieszkalnych. Strażacy 850 razy wyjeżdżali do tzw. miejscowych zagrożeń, w których zginęło 18 osób, a 86 zostało rannych. 75 interwencji było związanych z alarmami fałszywymi. Cichy zabójca Osiem zdarzeń było związanych z zagrożeniem tlenkiem węgla. W wyniku podtrucia tym gazem ucierpiały cztery osoby. Natomiast od 1 października odnotowano 3061 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. 1441 osób trafiło do szpitala, zaś 37 osób zmarło. Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć. Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza. Niesprawne przewody kominowe Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Jak wskazują strażacy, wadliwe działanie przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi.