Słowami premiera Morawieckiego, obiecującego okrągły stół w sprawie kryzysu w edukacji, kończymy dzisiejszą relację na żywo. Premier zapowiedział, że w ciągu dwóch, trzech dni, jeszcze przed świętami przedstawione zostaną "pewne założenia" do debaty. Premier do dyskusji, która miałaby się odbyć "zaraz po świętach", chce zaprosić środowiska nauczycielskie, ekspertów, pedagogów, wychowawców, ale także rodziców, związkowców i pracodawców. "Wierzę w to, że okrągły stół będzie takim nowym otwarciem, taką dyskusją ogólnonarodową dla poprawy systemu oświaty" - powiedział premier Mateusz Morawiecki. "Chcemy zmienić ten system w głębszy sposób, ale w jaki, niech to będzie przedmiotem debaty przy okrągłym stole" - dodał. Kukiz uważa, że stronę rządową w negocjacjach powinien reprezentować premier Mateusz Morawiecki "bez asysty minister Zalewskiej czy wicepremier Szydło". W ocenie Kukiza, nauczyciele powinni na czas rad pedagogicznych przed maturami oraz w czasie samych matur zawiesić protest i wezwać premiera do zrealizowania tzw. okrągłego stołu w sprawach oświaty. "Przy stole zasiąść powinna reprezentacja wybrana przez NAUCZYCIELI! A jeśli również związki mają w tym spotkaniu uczestniczyć, to z całą pewnością nie powinny być reprezentowane przez pana Broniarza czy pana Proksę. Niech związki wskażą inne osoby. Osoby, które nie są politykami (jak wyżej wymienieni) a ZWIĄZKOWCAMI z prawdziwego zdarzenia. Takimi, którzy interes WSPÓLNOTY nauczycielskiej przekładają ponad interes polityczny PO czy PiS" - czytamy w liście szefa Kukiz'15. Protest nauczycieli musi wyraźnie "przeskoczyć" ponad spór polityczny. Nauczyciele muszą dać wyraźny sygnał rządowi i społeczeństwu, że protestują jako grupa zawodowa, a nie jako członkowie związków - napisał w liście do nauczycieli lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. "Apeluję, żeby drugi i trzeci dzień egzaminów odbył się bez przeszkód. Również gorąco proszę, żeby ci najbardziej zapalczywi członkowie środowiska związkowego nie wysuwali argumentów o niedopuszczeniu do matur" - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. "Powinniśmy zapewnić naszej młodzieży to, żeby mogła przystąpić do egzaminów maturalnych w odpowiednim terminie, a do tego są potrzebne te wszystkie mechanizmy promocji.(...) Cieszę się, że większość nauczycieli stara się, żeby przez egzaminy uczniowie, a w najbliższej przyszłości przez matury, przeszli bez większych zawirowań, bez żadnych najlepiej" - dodał Morawiecki. Do środy trwa egzamin ósmoklasisty. Tymczasem szkoły przygotowują się już także do matur. Sławomir Broniarz mówi, że egzaminy dojrzałości są "poważnie zagrożone". Żeby uniknąć problemów z maturami nauczyciele strajkujący w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Zambrowie (Podlaskie) przerwali swój protest. Od poniedziałku zajęcia w placówce odbywają się zgodnie z planem lekcji - poinformował PAP jej dyrektor Krzysztof Wasiulewski. Temat strajku nauczycieli poruszył na konferencji prasowej dotyczącej OFE szef rządu. Premier Morawiecki zapowiedział zwołanie okrągłego stołu na temat oświaty po świętach. Zaapelował także, by drugi i trzeci dzień egzaminów szkolnych odbył się bez przeszkód. Wcześniej Polska Agencja Prasowa poinformowała, że strajkujący nauczyciele z ponad 100 placówek oświatowych w całej Polsce wysłali do premiera list otwarty. "W związku z przedłużającym się strajkiem wyrażamy nasze zaniepokojenie brakiem woli natychmiastowego podjęcia dialogu ze strony rządu i domagamy się spotkania okrągłego stołu jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi" – napisali w liście do szefa rządu. Zdaniem sygnatariuszy dokumentu "powinno ono odbyć się z inicjatywy rządu w szerszym gronie przedstawicieli wszystkich grup: nauczycieli, uczniów, rodziców, samorządów i związków zawodowych". Zapewnili, że w trosce o uczniów chcieliby jak najszybciej wrócić do swoich obowiązków, a prowadzenie strajku w czasie egzaminów jest ostatecznością. Premier Morawiecki zaapelował także, by związki zawodowe nauczycieli, które jeszcze nie podpisały porozumienia z rządem, zrobiły to. Premier Mateusz Morawiecki zaprasza do okrągłego stołu w sprawie edukacji "zaraz po świętach". Tymczasem strajkujący nauczyciele z ponad 100 placówek oświatowych w całej Polsce zaapelowali do szefa rządu o spotkanie okrągłego stołu jeszcze przed świętami. Pisze do nas "babcia": "Jestem już na emeryturze, ale mam wnuki w wieku szkolnym i uważam, że podwyżki im (nauczycielom - przyp. red.) się należą ale ... Jeżeli 3/4 klasy bierze korepetycje z przedmiotu, to jak to świadczy o nauczycielu? Czego on nauczył? Niech zarabiają dobrze, ale za uczciwą pracę - nauczanie, zaangażowanie. Według mnie przed jakimikolwiek podwyżkami powinien być jakiś audyt nauczyciela, jak naucza, jakie ma wyniki - jaki jest poziom wiedzy jego uczniów i to nie z korepetycji" Beata Szydło mówiła dziś w Łącku: "Rozumiem postulaty związków zawodowych i oczekiwania ze strony części związków zawodowych, bo nie wszystkich.(...) Chcemy, żeby ten wzrost wynagrodzenia (dla nauczycieli) był wyższy, pokazaliśmy to w propozycji dotyczącej zmian zasad wynagradzania, tej, która zakłada zmianę pensum przy jednoczesnym dojściu np. dla nauczyciela dyplomowanego średniego wynagrodzenia do wysokości 8 tys.100 zł. (...) Gdybyśmy założyli takie wynagrodzenie, to jest to dużo większy wzrost niż tego oczekują, ale nie zrobimy tego w ciągu jednego roku". "Pan premier zaprosił do okrągłego stołu i w tej chwili okrągły stół będzie tym miejscem, w którym będziemy rozmawiać. Natomiast dla rządu ważne jest teraz przeprowadzenie egzaminów. Te egzaminy toczą się do środy, po świętach, w terminie, który poda pan premier będziemy rozmawiać przy okrągłym stole" – powiedziała. We wszystkich 122 krakowskich podstawówkach egzamin ósmoklasistów przebiegł bez zakłóceń. "Dziękuję dyrektorom i nauczycielom, którzy włożyli ogromny wysiłek w to, aby tak było" - powiedziała na briefingu prasowym dyrektor Wydziału Edukacji UMK Ewa Całus. Zgodnie z przewidywaniami magistratu egzaminy w kolejnych dwóch dniach również przebiegną bez nieprawidłowości - we wtorek uczniów czeka sprawdzian z matematyki, a w środę z języka obcego. W Białymstoku gest poparcia dla strajkujących nauczycieli ze strony kilkudziesięciu wykładowców i studentów uniwersytetu. Wiec odbył się na balkonie budynku tzw. Domu Partii, gdzie swoje siedziby mają Wydziały Filologiczny i Historyczno-Socjologiczny Uniwersytetu w Białymstoku (UwB). Od początku protestu na balkonie wisi baner: "Popieramy żądania nauczycieli". Rano stanowisko popierające protest nauczycieli przyjęła też Rada Miasta Białegostoku. Z danych podlaskiego ZNP zebranych na godz. 12.00 wynika, że w regionie strajkuje w poniedziałek 266 placówek oświatowych i ponad 6,3 tys. nauczycieli i pracowników oświaty. Kuratorium Oświaty w Białymstoku informuje, że do godz. 13.00 miało informację o strajku w 250 placówkach oświatowych. W Białymstoku w poniedziałek protestowało 71 proc. szkół i przedszkoli, w sumie blisko 2,5 tys. nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Pisze do nasz "ew": "Zgodnie z prawem dzieci mają obowiązek uczęszczania do szkoły. Jeśli w ciągu miesiąca mają ponad połowę nieobecności, rodzice tych dzieci mogą ponieść karę 10 tys. zł - a nawet 50 tys. Co w sytuacji jeśli to szkoła, a nie rodzic nie wywiązuje się z tego obowiązku? Czy rodzic może pozwać odpowiedni urząd gminy lub miasta i żądać nałożenia kary???" Szydło zaznaczyła też, że "ważne jest, żeby na ten czas, który jest przed nami przed spotkaniem przy okrągłym stole, zawiesić protest. Oczekują tego nauczyciele, rodzice, a przede wszystkim uczniowie". Podkreśliła, że "wszystkim zależy na tym, żeby rozwiązać problemy". "My zdajemy sobie z tego sprawę, że ta rozmowa jest potrzebna, że są potrzebne propozycje zmian dla nauczycieli. Dlatego m.in. te (propozycje) zawarte już w porozumieniu, które - jak cały czas podkreślamy - jest wciąż gotowe do podpisania. Propozycje są wciąż aktualne" - dodała Szydło. "Chcę podziękować wszystkim nauczycielom, którzy dzisiaj pracują w czasie egzaminów; wszystkim dyrektorom szkół, którzy przygotowali komisje egzaminacyjne. Cieszymy się, że młodzież może w spokoju te egzaminy pisać. Do środy kolejne dni, kiedy egzamin będzie się odbywał, a potem oczywiście matury, które również będą przeprowadzone" - oświadczyła wicepremier Beata Szydło w Łącku (Małopolska). Na koncie funduszu strajkowego jest już ponad pięć milionów złotych - podał Sławomir Broniarz na Twitterze. Przypomnijmy, że w czwartek, 11 kwietnia, ZNP uruchomił fundusz strajkowy - specjalny rachunek bankowy z pieniędzmi na rzecz najbardziej potrzebujących strajkujących pracowników oświaty. Tego samego dnia powstał komitet społeczny "Wspieram Nauczycieli" organizujący zbiórkę pieniędzy na ten fundusz. Sławomir Broniarz powinien zostać aresztowany a ZNP rozwiązane - oświadczył Janusz Korwin-Mikke. Pisze do nas BreN:"Mieszkam w Wielkiej Brytanii i co nieco wiem o tutejszym systemie oświaty. Tutaj nauczyciele pracują w szkole jak w normalnej firmie, od 8:30 do 17:00 z przerwą na lunch. Przygotowują się do zajęć po lekcjach z uczniami, ponieważ wszystkie klasy kończą zajęcia o 15:30. Nikt nie bierze nic do domu oraz nie wychodzi wcześniej. Jak to jest, ze u nas nauczyciele wychodzą po ostatniej lekcji (niejednokrotnie o godzinie 14:00) zabierając pracę ze sobą do domu? (...) W UK nauczyciele zarabiają od 22000 GBP na rok (płace różnicują się w zależności od lokalizacji), nie mają dodatków a wakacje letnie trwają 5 do 6 tygodni plus przerwy świąteczne, w które muszą stawiać się w szkole w wyznaczone dni. To czego żądają polscy nauczyciele to wg mnie jest gruba przesada. Najpierw zreformujmy i uporządkujmy godziny pracy i obowiązki, a z tym niech idą wzrosty wynagrodzeń". TVN24: Strajk w I liceum ogólnokształcącym w Zambrowie został zawieszony ze względu na matury. Poznański ZNP: Nie weźmiemy udziału w radach pedagogicznych (TVN24). Pisze do nas Andrzej: "Czytam wypowiedzi rodziców o krzywdzeniu dzieci przez nauczycieli i zadaję sobie pytania: dlaczego wypowiadający się rodzice nazywają krzywdzeniem dzieci konieczność zorganizowania opieki nad przedszkolakiem lub uczniem, wzięcie urlopu, dnia wolnego lub urlopu bezpłatnego dla własnego dziecka nie jest chyba nadzwyczajnym wyrzeczeniem? (...) Nauczyciel też ma rodzinę, dzieci, dom, musi jeść, leczyć się i odpoczywać jak każdy człowiek, obywatel państwa i ma nie mniejsze prawo upominać się i troszczyć o swoje życie niż rodzic, który troszczy się o dzieci i własną pracę". Pisze do nas Tomasz: "Pracuję na 1,5 etatu w szkole, tak jak wielu nauczycieli w dużych miastach i ogólnie na zachodzie kraju. Do średnich pensji wliczane są godziny ponadwymiarowe. Czy władza uzna, że mój etat to 18, 22 czy 24 godziny - to wyjdzie dokładnie tyle samo, więc moja pensja nie wzrośnie, a średnia pensja - na którą cały czas powołuje się rząd - po zwiększeniu pensum wzrośnie minimalnie. Co się zmieni? W mniejszych ośrodkach, na wschodzie kraju będzie trudniej uciułać etat. Propozycja rządu jest więc typowym "samobójem". Teraz najważniejsze pytanie, czy władza zdecyduje się na prawne by-passy, na zarządzenie w sprawie klasyfikacji maturzystów i matur? Bo jeśli tak, to strajk nic nie da, a wkrótce zabraknie nauczycieli". W Wielkopolsce egzamin przebiegł bez zakłóceń - potwierdziło Kuratorium Oświaty w Poznaniu. W Szczecinku odbył się dziś... "strajk maturzystów". "Co z maturami?", "co z ocenami na koniec roku?" - chcą wiedzieć uczniowie. Przepytywani przez TVN24 uczniowie nie posiadają się z radości, że na egzaminie był "łatwy" "Mały Książę". W poniedziałek w Krakowie 50 szkół jest zamkniętych na cztery spusty - podaje TVN24. Uwaga, ósmoklasiści! Rozpoczęliśmy publikację odpowiedzi z języka polskiego. Przypominamy, że swoje opinie na temat strajku możecie nam przekazywać za pomocą specjalnego formularza. Pisze do nas Olga: "Jestem oburzona tym strajkiem. Jak długo potrwa? Mam dziewięcioro dzieci, z których pięcioro uczęszcza do szkoły, więc bardzo mnie martwi, co dalej. Postanowiłam od dzisiaj sama z trójką dzieci nadrobić zaległości. Dwoje dzieci zdaje egzaminy, dziękuję Bogu oraz modlę się, żeby to jak najszybciej zostało rozwiązane. Pierwszy raz w moim życiu spotkałam się z takim buntem nauczycieli, który jest kosztem nas samych i naszych dzieci (...)". Przypominamy, że arkusze egzaminacyjne z proponowanymi odpowiedziami z języka polskiego opublikujemy TUTAJ po godzinie 13. Po godzinie 12 zakończył się egzamin dla ósmoklasistów z języka polskiego. Nie mamy żadnych niepokojących sygnałów dotyczących przebiegu egzaminu - poinformował PAP dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik. Pisze do nas rodzic dwójki przedszkolaków:"Drodzy nauczyciele. Zacznę od tego, że popieramy wasze starania o lepsze zarobki. Niestety forma, jaką przyjęliście, powoduje, że tracimy do was zaufanie i przestaniemy was wspierać w codziennym funkcjonowaniu przedszkola. Dlaczego postanowiliście ukarać dzieci, osoby, które w ogóle nie rozumieją waszego postępowania, które uważają, że przestaliście ich lubić, nie chcecie ich widzieć w przedszkolu, nie macie ochoty się nimi opiekować. Jak mamy wytłumaczyć dziecku, które ze łzami w oczach pyta się, czemu nie może iść do przedszkola? (...)". Nigdy w życiu nie widziałem tak zachwyconych zakładników - żartuje Konrad Piasecki. Rada Miasta Białystok przyjęła w poniedziałek stanowisko, w którym poparła protestujących pracowników oświaty. W głosowaniu nie wzięli udziału radni PiS, którzy w tej kadencji samorządu są w opozycji. "W pełni solidaryzujemy się z protestującymi nauczycielami i pracownikami oświaty. Wyrażamy sprzeciw wobec prób zarówno dzielenia środowiska nauczycielskiego, jak i antagonizowaniu rodziców i nauczycieli. Jak się to obecnie dzieje m.in. w tzw. telewizji publicznej" - napisali radni. - Nie pamiętam, kiedy rozmawiałem z Grzegorzem Schetyną - powiedział Broniarz, pytany o to, czy konsultuje decyzje z liderem PO. - Nie mamy sygnału, żeby szkoły ponadgimnazjalne wychodziły ze strajku - powiedział Broniarz. - Jeżeli ten protest się będzie rozwijał, tak jak się rozwija, to matury są bardzo poważnie zagrożone - oświadczył Broniarz. - To, o czym mówi minister Anna Zalewska, nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości - powiedział Broniarz, odnosząc się do słów minister, że większość szkół sklasyfikowała już maturzystów. - Zdecydowana większość szkół ponadgimnazjalnych tkwi w przekonaniu, że nie podejdzie do rad pedagogicznych - stwierdził szef ZNP. - Mamy sygnały, że są kuratorzy, którzy próbują poprzez mniej czy bardziej formalne naciski wymóc na dyrektorach zorganizowanie rad pedagogicznych czy rezygnację ze strajków, ale to są zjawiska jednostkowe. Kuratorzy w większości poszli po rozum do głowy - powiedział Sławomir Broniarz. - To, że rząd zawarł porozumienie z "Solidarnością", a nas dogniata kolanem, żeby zawrzeć porozumienie, bierze się z tego, że w innym przypadku rząd musiałby tłumaczyć się "Solidarności", że wypracowaliśmy lepsze warunki - powiedział Broniarz. - Po raz kolejny ponawiamy apel do rządu o niezwłoczne podjęcie rozmów na tematy płacowe - powiedział Sławomir Broniarz. Broniarz podziękował tym, którzy wspierają nauczycieli. - Chcemy normalnie zarabiać, tak żebyśmy żeby nie musieć posiłkować się kasą zapomogowo-pożyczkową. Przykro nam, że premier nie odniósł się do naszej prośby o pilne spotkanie, tylko odsyła do bliżej nieokreślonego czasowo okrągłego stołu (...). To jest walka o naszą godność, o godność zawodu nauczyciela - mówił szef ZNP. - Postulaty płacowe pozostają niezmienne. Nie przyjmujemy argumentu, że budżet państwa, to co miał dać, już dał - przypomniał Sławomir Broniarz. - Zwróciliśmy się do rządu z propozycją pilnych rozmów, nie została przez rząd w jakikolwiek sposób przyjęta - powiedział na konferencji prasowej szef ZNP Sławomir Broniarz. W zespole szkół ogólnokształcących w Zambrowie nauczyciele postanowili zawiesić strajk po to, aby sklasyfikować uczniów, którzy przystępują do matur - informuje TVN24. Większość uczniów zakończyła już egzamin z języka polskiego. "Do kuratorium nie wpłynęły żadne informacje o jakichkolwiek kłopotach czy problemach, należy więc przyjąć, że egzamin rozpoczął się zgodnie z planem" - poinformowała dyrektor wydziału pragmatyki zawodowej i analiz w lubelskim kuratorium oświaty Jolanta Misiak. "Nie damy skrzywdzić Uczniów!" - zapowiada małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. W 12 tys. 741 szkołach do egzaminu z języka polskiego przystąpiło 377 tys. ósmoklasistów. 365 tys. 500 uczniów rozwiązywało zadania w tzw. arkuszu standardowym. 2,2 tys. uczniów rozwiązywało zadania w arkuszu dla osób z autyzmem i zespołem Aspergera. Tysiąc uczniów to uczniowie słabowidzący, 18 - uczniowie niewidomi, 1,3 tys. - uczniowie słabosłyszący i niesłyszący, 5,5, tys. - uczniowie z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, 1,8- cudzoziemcy, 100 - uczniowie z dziecięcym porażeniem mózgowym, a 117 - uczniowie rozwiązujący zadania w arkuszach sprzężonych - poinformował dyrektor CKE Marcin Smolik. W Łodzi wszystkie szkoły podstawowe przystąpiły do egzaminu ósmoklasistów. Według magistratu, w ponad 300 łódzkich placówkach oświatowych strajkuje 4,8 tys. nauczycieli. W pierwszym dniu egzaminu klas ósmych w komisjach egzaminacyjnych zasiadło ok. 600 pedagogów. Na egzamin ósmoklasisty do podstawówki w Jonkowie, gdzie normalnie uczęszcza 42 ósmoklasistów, przyjechali uczniowie ze szkół we Wrzesinie i Nowym Kawkowie. W ich szkołach, z powodu strajku, nie udało się skompletować osobnych komisji. - MEN absolutnie nikogo nie dyscyplinuje, nauczyciel jest samodzielny w podejmowaniu swoich decyzji, nie ma żadnych zaleceń. Jedyne o co kuratorzy pytają, to o realizację podstaw programowych, bo o to pytają rodzice. Natomiast dla ich woli strajkowania należy się szacunek, szanuję decyzję nauczycieli - w ten sposób Anna Zalewska odniosła się do doniesień RMF o tym, że pracownicy kuratorium naciskają na dyrektorów szkół, w których trwa strajk. - Jeżeli chodzi o egzaminatorów, w tej chwili nie przewidujemy kłopotów - powiedziała minister. - System edukacji jest zdecentralizowany, tu każdy ma swoją odpowiedzialność. MEN nie ingeruje w życie szkoły. Wszystko w tej chwili w rękach dyrektorów - powiedziała Anna Zalewska, dopytywana o organizację rad klasyfikacyjnych w szkołach. - W większości szkół w tym tygodniu zostały zaplanowane rady, choć jest duża część, gdzie jest mowa o 24-25 kwietnia. Myślę, że wszystkie rady się odbędą a uczniowie sklasyfikowani (...). To ogromna odpowiedzialność, która ciąży na dyrektorze - mówiła Zalewska. - 50 proc. szkół ponadgimnazjalnych nie strajkuje, w pozostałych szkołach oceny zostały już zaproponowane, a rodzice o nich poinformowani. Przed nami rady klasyfikacyjne (...). Myślę, że w tym tygodniu rodzice będą rozmawiać z dyrektorami szkół, jeżeli będą zaniepokojeni. Jeżeli chodzi o matury to wszystkie terminy są dotrzymane, matura przebiegnie, mam nadzieję, bez zakłóceń - powiedziała Anna Zalewska. W przestrzeni medialnej z ust związku zawodowego padają bardzo niepokojące deklaracje - powiedziała minister Zalewska, pytana, czy jest groźba, że matury mogą się nie odbyć. - Egzamin przebiega bez zakłóceń - poinformował Marcin Smolik, dyrektor CKE. - Chcemy pogratulować uczniom i podziękować nauczycielom, tym, którzy są przy swoich uczniach - powiedziała Anna Zalewska. - Wszystkie egzaminy ze wszystkich szkołach odbyły się zgodnie z procedurami i zgodnie z prawem, bez jakichkolwiek zakłóceń - oświadczyła minister edukacji narodowej Anna Zalewska na konferencji prasowej. - Egzamin ósmoklasistów w poniedziałek odbywa się we wszystkich szkołach w województwa kujawsko-pomorskim, nie mamy żadnych sygnałów o jakichkolwiek zakłóceniach - poinformował dyrektor Wydziału Organizacyjnego Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy Andrzej Sobieszczański. - Zgodnie z planem egzamin ósmoklasisty rozpoczął się we wszystkich szkołach na Dolnym Śląsku. Nie mamy sygnałów o jakichkolwiek problemach - powiedziała rzeczniczka Kuratorium Oświaty we Wrocławiu Krystyna Kaczorowska. - Chciałbym, żeby nauczyciele spróbowali zrozumieć, że propozycja, która jest na stole, jest naprawdę ciekawą propozycją, tzn. żeby nauczyciel dyplomowany za dwa lata zarabiał 8100 zł brutto w zamian za to, że będzie dwie godziny dłużej miał pensum, czyli dwie godziny dłużej przy tablicy. Naprawdę 8100 zł to już nie jest mała pensja - stwierdził Patryk Jaki. Cała rozmowa z wiceministrem sprawiedliwości TUTAJ Dyrektor gdańskiej OKE Irena Łaguna poinformowała, że do Komisji nie dotarły żadne sygnały mogące świadczyć o tym, że w którejkolwiek ze szkół z terenu jej działania egzamin nie doszedł do skutku. Na terenie województwa opolskiego poniedziałkowy egzamin uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej rozpoczął się bez zakłóceń - powiedział PAP Robert Socha, rzecznik tamtejszego kuratora oświaty. Egzaminy ósmoklasistów z języka polskiego rozpoczęły się zgodnie z planem we wszystkich szkołach woj. świętokrzyskiego - przekazał świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Mądzik. - Egzamin przebiega normalnie, a dyrektorzy nie zgłosili kuratorium żadnych zakłóceń - powiedział Daniel Wróbel z zachodniopomorskiego kuratorium oświaty. Nauczyciele ze szkoły wiceminister edukacji Marzeny Machałek apelują do niej o powrót do zawodu i "pracy dla idei". Pracownicy kuratoriów oświaty naciskają na dyrektorów szkół, które uczestniczą w proteście - wynika z nieoficjalnych ustaleń reportera RMF FM. W niektórych szkołach nauczyciele wprost usłyszeli, że za kontynuowanie strajku grożą im konsekwencje dyscyplinarne. Dyrektorzy są na przykład informowani o tym, że niedługo w szkołach pojawią się kontrolerzy z kuratoriów, którzy sprawdzą, jak realizowana jest podstawa programowa. Nie ma jednak ani konkretnej daty, ani pisma - takie informacje są przekazywane telefonicznie. Jeden z dyrektorów, z którym rozmawiał reporter RMF FM Patryk Michalski, dostawał anonimowe ostrzeżenia oraz pytania, czy zdaje sobie sprawę, że jeżeli będzie wspierał strajk, to może stracić pracę. - 14 tys. uczniów w 516 szkołach na Warmii i Mazurach przystąpiło w poniedziałek do egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego. Nie mamy sygnałów, by w którejś ze szkół egzamin się nie rozpoczął o czasie - poinformowała Małgorzata Hochleitner z kuratorium w Olsztynie. - Bez nieprawidłowości przebiega egzamin ósmoklasistów w województwie małopolskim - poinformował Jerzy Matwijko, kierownik Wydziału Egzaminów z Zakresu Kształcenia Ogólnego OKE w Krakowie. - Wszędzie egzaminy ósmoklasisty odbywają się zgodnie z planem - poinformowała dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie Anna Frenkiel. Od godz. 9 ósmoklasiści piszą egzamin z języka polskiego. Dopytywany o postulat ZNP, żeby w rozmowach z rządem uczestniczył bezstronny negocjator Jacek Sasin ocenił, że "od negocjatora nie przybędzie środków". "Negocjator jest niepotrzebny" - powiedział. - My już nic więcej nie zaproponujemy nauczycielom. Doszliśmy do ściany i jeśli chodzi o stronę finansową wyczerpaliśmy swoje możliwości - oświadczył szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, który był gościem programu "Rzecz o polityce". "Drodzy Ósmoklasiści z województwa mazowieckiego! Przed Wami pierwszy dzień egzaminów. Wierzę, że wiedza zdobyta przez ostatnie lata, pozwoli Wam z łatwością przystąpić do tego niezwykle ważnego sprawdzianu i uzyskać dobre wyniki. Umiejętności, które posiadacie to również zasługa Waszych nauczycieli, wychowawców i dyrektorów, którzy z zaangażowaniem towarzyszyli Wam przez wiele lat nauki. (...) Drodzy Ósmoklasiści, życzę Wam powodzenia, wiary we własne możliwości, a te są ogromne. Nie raz to udowodniliście w ciągu lat nauki pełnej konsekwencji i pasji w rozwijaniu swoich zdolności. Powodzenia!" - napisała do uczniów mazowiecka kurator oświaty Aurelia Michałowska. - Wszystkie szkoły są gotowe do przeprowadzenia egzaminu, nie mamy żadnych sygnałów o jakichkolwiek problemach, czy informacji, że coś nie idzie zgodnie z planem - powiedziała PAP w poniedziałek rano Karolina Adamska z Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Egzaminy ósmoklasistów rozpoczęły się w Szkole Podstawowej nr 154 na stołecznej Białołęce. Uczniowie, z którymi rozmawiała PAP, wyrażali zadowolenie, że egzamin odbędzie się w terminie, mimo strajku nauczycieli.- Cieszę się, że egzaminy się teraz odbędą. Będę miał ten stres za sobą. Wybieram się do liceum i będę mógł złożyć dokumenty o czasie - ocenił uczeń klasy VIII d. - Na tę chwilę nie mamy sygnałów o jakichkolwiek nieprawidłowościach - powiedział PAP przed rozpoczęciem egzaminu dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik. Egzamin z języka polskiego potrwa 120 minut (dla uczniów, którym przysługuje dostosowanie warunków przeprowadzania egzaminu, np. dla uczniów z dysleksją, może być przedłużony do 180 minut). Uczniowie otrzymują arkusz składający się z dwóch części. O godz. 9 w szkołach w całym kraju rozpoczyna się egzamin ósmoklasisty z języka polskiego. We wszystkich szkołach w województwie zachodniopomorskim sytuacja przed rozpoczęciem egzaminu ósmoklasisty jest pod kontrolą. Komisje we wszystkich placówkach udało się skompletować, a od rana nie pojawiły się sygnały, że w którejś z podstawówek brakuje nauczycieli do nadzorowania zdających test ósmoklasistów. Gdyby jednak tak się stało - w pogotowiu są wizytatorzy z kuratorium - informuje tamtejsze kuratorium w rozmowie z reporterką RMF FM Anetą Łuczkowską. W dniu rozpoczęcia egzaminów ósmoklasisty nauczyciele kontynuują strajk. W Wielkopolsce w komisjach egzaminacyjnych są dziś m.in. strażacy - informuje reporter RMF FM Mateusz Chłystun. W niedzielę premier Mateusz Morawiecki poprosił nauczycieli, by egzaminy ósmoklasistów odbyły się bez zakłóceń i by zawiesić protest na święta. Na apel premiera odpowiedział szef ZNP Sławomir Broniarz: - Apel pana premiera odczytujemy jako pewien gest wobec tego środowiska. Tyle tylko, że pan premier ma daleko większe instrumenty w swoim ręku - bardziej konkretne, bardziej rzeczowe, bardziej merytoryczne, aniżeli tylko i wyłącznie takie apele odwołujące się do emocji.- Na apel pana premiera niestety nie możemy odpowiedzieć pozytywnie - powiedzieli to nauczyciele - dodał Broniarz. MEN życzy powodzenia uczniom zdającym dziś egzamin z języka polskiego. Sławomir Broniarz w Polsat News o ewentualnym zablokowaniu matur: - Mam wyrzuty sumienia z wielu powodów, ale nie dam sobie wmówić tego, że winę za ten stan rzeczy ponosi związek i nauczyciele, bo główna wina leży po stronie tych, który bagatelizowali, sondowali. Kuratoria oświaty w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim nie mają na razie zgłoszeń o możliwych problemach z przeprowadzeniem egzaminu ósmoklasisty - ustalił reporter RMF FM Piotr Bułakowski.We wszystkich szkołach w tych regionach komisje nadzorujące udało się zebrać - choć w niektórych placówkach trzeba było przenieść zdających do hal sportowych. Taka sytuacja jest m.in. w Szkole Podstawowej nr 34 w Olsztynie. Jak powiedział dyrektor tej placówki Marek Wąsik, w hali przeprowadzony będzie również środowy egzamin z języka angielskiego - a dla uczniów może to oznaczać problemy z dokładnym zrozumieniem słuchanego tekstu. W Wielkopolsce egzamin nie jest zagrożony w żadnej ze szkół - zapewnia tamtejsze kuratorium oświaty. Na Mazowszu nie ma żadnych sygnałów, że gdziekolwiek egzamin ósmoklasisty miałby się nie odbyć - usłyszał w kuratorium oświaty reporter RMF FM Mariusz Piekarski.W Szkole Podstawowej nr 103 w Warszawie, którą odwiedził dziennikarz, komisja jest powołana, choć - jak mówi dyrektor placówki - na styk. "Ja mam taką sytuację, że już - tak brzydko mówiąc - zapasowego nauczyciela nie mam. Ale mam deklarację wychowawców klas VIII, którzy strajkują, że jeżeli wydarzyłoby się coś i potrzebowałabym ich pomocy, to na ten moment zawieszą strajk" - powiedziała dyrektor Danuta Kozakiewicz. Jak informuje Okręgowa Komisja Egzaminacyjna, w Małopolsce wszystkie szkoły potwierdziły gotowość przeprowadzenia egzaminu. - Martwię się, co zostanie po tym strajku. Pierwsza rzecz to wizerunek nauczyciela, a druga sprawa to rodzice, którzy boją się, czy ich dziecko przystąpi do egzaminów - mówił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w Porannej Rozmowie RMF FM. Jak mówił Michał Dworczyk, strona rządowa chce, by w okrągłym stole na temat edukacji wzięli też udział samorządowcy i przedstawiciele rodziców. - Strajk (nauczycieli - red.) miejscami zaczyna się radykalizować. Jeśli widzimy napisy "tylko świnie pilnują na egzaminie", jeśli nauczyciele, którzy zostali z dziećmi są hejtowani - to zmierza w złą stronę. Wiem, że to jest margines, niemniej takie przypadki się zdarzają. Trzeba apelować do ZNP, aby tego nie radykalizowali i żebyśmy wspólnie pracowali nad porozumieniem - mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Radiem Zet. - Przyjmujemy zaproszenie premiera, ale problem jest tu i teraz. On nie dotyczy tylko podstawy, programów, jakości, dziecka jako takiego. Dotyczy spraw płacowych, które muszą być rozwiązane teraz, a nie po świętach - powiedział na antenie Polsat News szef ZNP Sławomir Broniarz. Michał Dworczyk był pytany w Radiu Zet o to, czy możliwe jest przesunięte terminu matur. - Nie, nie jest możliwe - podkreślił szef KPRM. - Oczywiście że premier chce rozmawiać z nauczycielami, tak jak z innymi grupami zawodowymi. Na pewnym etapie włączył się w rozmowy wyznaczając do rozmów wicepremier Beatę Szydło - powiedział w rozmowie z Radiem Zet szef KPRM Michał Dworczyk. Sasin zapowiedział, że w tym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zaproponuje daty, miejsce i skład tzw. okrągłego stołu dotyczącego postulatów nauczycieli. - Mam z dzisiaj informacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej, że wygląda na to, że we wszystkich szkołach egzamin ósmoklasisty powinien się odbyć - poinformował w PR1 szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. - Nie ma decyzji w sprawie konkretnego terminu okrągłego stołu na temat edukacji - powiedział Gowin. - Dziwię się, że nauczyciele strajkują - stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim. - Doszliśmy, jeśli chodzi o rozwiązania płacowe, do granicy możliwości polskiego budżetu. Dalej się nie cofniemy - powiedział Gowin o sporze rządu z nauczycielami. - Poprosiłem premiera, żeby dołączył mnie do delegacji rządowej na rozmowy okrągłego stołu w sprawie edukacji - poinformował Jarosław Gowin. - Strajk w szkołach to jest główny przedmiot troski rządu w tej chwili - powiedział wicepremier Jarosław Gowin w porannej "Rozmowie Piaseckiego" na antenie TVN24. "W sytuacji, gdy nie ma możliwości przeprowadzenia egzaminu w szkole, do której dana grupa uczniów uczęszcza, możliwe jest zorganizowanie egzaminu na terenie innej szkoły mającej warunki lokalowe i techniczne, zapewniające prawidłowy przebieg egzaminu" - poinformowała dyrektor OKE w Łomży Jolanta Gołaszewska. W gminie Jonkowo na Warmii uczniowie trzech szkół podstawowych będą pisać egzamin ósmoklasisty w jednym budynku szkolnym. Powodem takiej decyzji była obawa, że z powodu strajku nauczycieli nie uda się skompletować osobnych komisji w każdej z tych szkół. Dziś ósmoklasiści napiszą egzamin z języka polskiego, jutro czeka ich sprawdzian z matematyki, a w środę test z języka obcego. Tegoroczny egzamin ósmoklasisty jest pierwszym od czasu reformy edukacji wygaszającej gimnazja i wydłużającej naukę w szkole podstawowej. Przystąpienie do niego jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Z powodu strajku nauczycieli do ostatniej chwili trwały przygotowania do egzaminu ósmoklasisty. Tak jak przy ubiegłotygodniowych egzaminach gimnazjalnych, były obawy o to, czy wszędzie uda się skompletować komisje egzaminacyjne. W piątek minister edukacji narodowej Anna Zalewska zapewniała, że szkoły są gotowe do przeprowadzenia sprawdzianu. Trwa też strajk nauczycieli, który rozpoczął się w miniony poniedziałek. W piątek Prezydium Zarządu Głównego ZNP wystąpiło do Prezesa Rady Ministrów o natychmiastowe podjęcie rozmów z udziałem mediatora zewnętrznego. Dziś pierwszy dzień egzaminu ósmoklasisty. O godz. 9 w 12,7 tys. szkół w kraju rozpocznie się test z języka polskiego. Przystąpi do niego ponad 377 tys. uczniów VIII klas szkół podstawowych. Wszystkie informacje na temat egzaminu znajdziesz w naszym Raporcie Specjalnym.