Ze wstępnych ustaleń wynika, że rodzeństwo bawiło się pistoletem, najprawdopodobniej bronią pneumatyczną. W pewnym momencie chłopiec miał strzelić w kierunku siostry i zranić ją w rękę. - Dzieci znalazły broń w budynku gospodarczym. Leżała na stole. Chłopiec pociągnął za język spustowy i wtedy doszło do postrzelenia dziewczynki, która później została odwieziona do szpitala - mówił w rozmowie z portalem radiobiałystok.pl rzecznik podlaskiej policji, podinsp. Tomasz Krupa. Życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.