Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz powiedział dziennikarzom, że chce rozpocząć rozmowy z urzędnikami o możliwym udziale Andrzeja Dudy w pochodzie. "Obecność prezydenta na tak wielkim wydarzeniu jest bardzo pożądana. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że prezydent waha się, czy wziąć udział w wydarzeniu. Dlatego apelujemy o spotkanie, by rozwiać wątpliwości" - tłumaczy Witold Tumanowicz. Poprzedni prezydent organizował w ostatnich latach osobny pochód. W czasie Marszu Niepodległości dochodziło często do starć z policją. Witold Tumanowicz ma nadzieję, że w tym roku będzie inaczej."Prezydent jest tak otwartą osobą, która łączy raczej Polaków, a nie dzieli, dlatego jego obecność może wpłynąć na nastrój spotkania" - podkreśla prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Kancelaria Prezydenta na razie oficjalnie nie komentuje zaproszenia. Bilans działań chuliganów podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie to 276 zatrzymanych, 75 rannych i zniszczenia szacowane na ponad 100 tysięcy złotych. Trasa tegorocznego marszu ma przebiegać tak samo, jak w ubiegłym roku - uczestnicy ruszą z ronda Dmowskiego, a potem przejdą przez centrum i Mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Wczoraj organizatorzy złożyli niezbędne zgłoszenie w warszawskim Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.