Negocjacje między klubami PO i PSL na temat uchwalenia ordynacji trwają od miesiąca. PO początkowo proponowało PSL jednomandatowe okręgi w wyborach do rad gmin, powiatu i sejmiku. Ale PSL na tak dalekie zmiany się nie zgodził. Ustalono, że na konkretnego kandydata (a nie na listę, od czego uzależniona jest liczba miejsc, które przypadną ugrupowaniu) będzie się głosować tylko w wyborach do rad miejskich i gminnych. Już dziś jednomandatowe okręgi istnieją tylko w gminach, ale jedynie tych do 20 tys. mieszkańców. Ta zmiana zwiększa szanse Platformy na miażdżące zwycięstwa w dużych miastach - ocenia "Rz".