Projekt zmian w ordynacji samorządowej forsowany przez PiS trafi do komisji sejmowej. Sejm odrzucił projekt zmian autorstwa PO. Za skierowaniem do komisji projektu PiS, umożliwiającym komitetom wyborczym zawierania umów w sprawie wspólnego podziału mandatów, opowiedziało się 238 posłów. Opozycja, choć była na sali, nie wzięła udziału w głosowaniu. Z kolei za odrzuceniem projektu PO głosowało 287 posłów, przeciw było 121, a nikt się nie wstrzymał. Donald Tusk powiedział, że Platforma protestuje przeciw metodzie PiS, metodzie zmiany ordynacji w ostatniej chwili. - PO proponowała gwałt na prawie wyborczym w roku wyborczym, my zaproponowaliśmy krótką, malutką kosmetykę tego systemu - przekonywał poseł PiS Jacek Kurski na sobotnim spotkaniu z dziennikarzami. - Proszę ocenić, kto w tej sprawie mówi prawdę, w oczywisty sposób prawdę mówimy my, a PO nie potrafi pogodzić się z przegranym głosowaniem - powiedział Kurski. Lider PO uważa, że koalicja rządowa, głosując za odrzuceniem projektu PO, przekreśliła na długi czas ideę okręgów jednomandatowych. - Interesuje ich (koalicję) zwiększenie własnych szans wyborczych - podkreślił Tusk. Tusk przekonywał, że proponował, by Sejm pracował nad wprowadzeniem jednomandatowych okręgów, z założeniem, że będzie to dotyczyło nie najbliższych a następnych wyborów samorządowych. Z kolei politycy PiS na swojej konferencji pokazywali projekt PO i wskazywali, że nie ma tam zapisu o wejściu w życie proponowanych rozwiązań od następnych wyborów. - W projekcie jest zapisane, że ustawa wchodzi w życie - w ciągu 14 dni od ogłoszenia - powiedział poseł PiS Dawid Jackiewicz. Jan Rokita przywołał natomiast opinię Jarosława Kaczyńskiego z 4 czerwca na temat pomysłu Samoobrony likwidacji bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. J. Kaczyński miał powiedzieć wówczas: Gdyby było to dwa lata przed wyborami, to ja bym się jednoznacznie opowiedział, żeby to zmienić, ale ponieważ jest bardzo niedaleko do wyborów to ja mam wątpliwości. Rokita pyta więc szefa rządu, dlaczego, jeśli półtora miesiąca temu miał wątpliwości co do tego, czy należy zmieniać ordynację wyborczą, dzisiaj siedzi na sali sejmowej i milczy, kiedy, wbrew zasadom ogłoszonym półtora miesiąca temu, jego przyjaciele forsują zmianę ordynacji tuż przed ogłoszeniem wyborów. Jeszcze wczoraj planowano dodatkowe posiedzenie w sierpniu, aby tylko zdążyć przed uchwaleniem nowej ustawy przed wyborami. Głosowanie przełożono jednak na dzisiaj. Nowa ordynacja pozwoli koalicji wziąć większość w samorządach. Przez umożliwienie komitetom wyborczym zawierania umów w sprawie wspólnego podziału mandatów powstawałyby tzw. grupy list.Wyniki poszczególnych komitetów (list) objętych umową byłyby sumowane, a mandaty dzielone między listy proporcjonalnie. Podczas kolejnych głosowań Sejm oddalił wniosek PO i SLD o odrzucenie projektu ustawy o służbie cywilnej - autorstwa PiS. Za odrzuceniem projektu głosowało 177 posłów, przeciw było 237, a nikt się nie wstrzymał. W sobotę, po godz. 13.30 zakończyły się 5- dniowe obrady Sejmu. Po wakacyjnej przerwie posłowie spotkają się w gmachu na Wiejskiej 22 sierpnia.