- Nasza decyzja podyktowana jest tym, że rząd ignoruje nasze propozycje, stanowiska i wnioski - podkreślił Guz na konferencji prasowej. Wyjaśnił, że chodzi o wzrost wynagrodzeń oraz reformę systemu ubezpieczeń społecznych. Pytany o formę zapowiadanej akcji protestacyjnej powiedział, że członkowie OPZZ są gotowi do przyjazdu do Warszawy, a także do prowadzenia strajków w swoich zakładach pracy. Guz podkreślił, że OPZZ domaga się od rządu wzrostu wynagrodzeń oraz emerytur i rent. Według związkowców, wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej powinien wynosić nie mniej niż 10 proc., w państwowej sferze budżetowej - 11 proc., u przedsiębiorców - 9,4 proc., emerytur i rent - 5,2 proc, a minimalne wynagrodzenie powinno osiągnąć poziom 50 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej. - Domagamy się także weryfikacji wskaźnika wzrostu wynagrodzeń na 2007 r., ponieważ jest niedoszacowany - dodał Guz. Przypomniał, że te żądania mają umocowania w trwających już strajkach nauczycieli, lekarzy oraz w przygotowaniach do akcji kolejarzy. Ponadto OPZZ odrzuciło rządowe projekty ustaw o emeryturach pomostowych oraz o nowym sposobie naliczania rent. OPZZ domaga się od rządu prac nad obywatelskim projektem złożonym w 2006 r. w Sejmie. Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska poinformowała, że prezydium OPZZ odrzuciło we wtorek projekty ustaw o emeryturach pomostowych oraz nowym sposobie naliczania rent. - One godzą w interes ludzi pracy, w ludzi, którzy nie z własnej woli ulegają wypadkom i przechodzą na renty - podkreśliła. - Uzależnienie wypłaty renty od zebranego kapitału na funduszu emerytalnym jest dla nas nieporozumieniem - dodała. Z kolei projekt ustawy o emeryturach pomostowych może być - według OPZZ - konsultowany tylko razem z projektem rozporządzenia do ustawy zawierającym listę prac uprawniających do przechodzenia na emeryturę pomostową. "To w pewnym sensie manipulacja polityczna, ponieważ środowisko pracownicze nie wie, kogo ten akt dotyczy" - oceniła. Podkreśliła, że nie było możliwe zaopiniowanie tego projektu bez załącznika. W ocenie OPZZ, projekt o emeryturach pomostowych m.in. narusza konstytucyjną zasadę równości, ponieważ zakłada, że emerytury pomostowe otrzyma tylko część osób wykonujących taką samą pracę w jednym zakładzie pracy, ponieważ ustawa obejmuje tylko osoby urodzone między 1949 a 1969 rokiem. Z kolei nowy system naliczania rent spowoduje, że będą to świadczenia bardzo niskie. OPZZ proponuje, aby bazą do procedowania był projekt obywatelski złożony w parlamencie w 2006 r. "Tamten projekt spełnia oczekiwania społeczne" - zaznaczyła Taranowska. Pod projektem złożonym w Sejmie przez OPZZ podpisało się prawie 700 tys. osób. Przewiduje on, że wszystkie osoby zatrudnione w tzw. szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze będą mogły przejść na wcześniejsze emerytury. Ponadto, wszyscy zatrudnieni w szkodliwych warunkach, którzy urodzili się przed 1 stycznia 1969 r., mają mieć możliwość wystąpienia z otwartych funduszy emerytalnych i otrzymywania emerytury na starych zasadach. Dotyczy to m.in. hutników, kolejarzy, nauczycieli, dziennikarzy, artystów cyrkowych. OPZZ przygotowało także opinię do projektu ustawy o wypłatach emerytur z otwartych funduszy emerytalnych. Według związkowców, projektowana ustawa nie gwarantuje comiesięcznej wypłaty świadczeń, ponieważ nie przewiduje funduszu gwarancyjnego. Ponadto związkowcy krytykują, że nie przewiduje ona waloryzacji co najmniej cenowej, ponieważ uzależnia wysokość wypłat od osiąganych zysków.