"Zamiar podniesienia przez rząd najniższego wynagrodzenia w Polsce w 2008 roku do poziomu 40 proc. średniej płacy krajowej uważamy za niewystarczający. Taki wskaźnik był już w Polsce w latach 1996-1998" - napisali związkowcy. Porozumienie wezwało rząd do przyjęcia wskaźnika minimalnego wynagrodzenia w Polsce w 2008 r. na poziomie 50 proc. średniej płacy. OPZZ przypomniało, że wielokrotnie opowiadało się za podniesieniem najniższego wynagrodzenia do poziomu 50 proc. średniej płacy. "Takie stanowisko prezentowaliśmy zarówno w trakcie negocjacji w Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno- Gospodarczych, jak i w trakcie rozmów strony związkowej Trójstronnej Komisji" - podkreślili związkowcy. Według OPZZ, "jednostronna decyzja rządu w sprawie ustalenia wysokości najniższego wynagrodzenia, która jest wynikiem spotkania premiera z przewodniczącym NSZZ +Solidarność+, stanowi naruszenie zasad dialogu społecznego w Polsce (...) a jednocześnie stawia pod znakiem zapytania sens negocjowania z rządem Umowy Społecznej". Chodzi o spotkanie w ubiegły wtorek premiera z przedstawicielami komisji krajowej NSZZ "Solidarność". Jak powiedział PAP w poniedziałek sekretarz komisji Jacek Rybicki, po spotkaniu bliski realizacji jest postulat, aby płaca minimalna wzrosła do poziomu 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli do 1126 zł. Obecnie minimalne wynagrodzenie to 936 zł brutto. Rybicki przypomniał, że "S" postulowała, aby płaca minimalna wzrosła do 1180 zł, zaś rząd proponował wzrost do 1 tys. zł. Rybicki wyjaśnił, że spotkanie "na szczycie" odbyło się na zaproszenie "S". "Solidarność" już kilka miesięcy temu rozpoczęła kampanię społeczną "Niskie płace barierą rozwoju Polski". Według "S", wzrost płac nie nadąża za wzrostem wydajności i rozwojem gospodarczym. Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu gwarantuje, że jego wysokość wzrasta w danym roku w stopniu nie niższym niż prognozowany (na dany rok) wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, powiększony o 2/3 wskaźnika prognozowanego realnego przyrostu PKB. Ta zasada ma obowiązywać aż do momentu, gdy wynagrodzenie minimalne będzie stanowiło 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Wysokość minimalnego wynagrodzenia jest corocznie przedmiotem negocjacji w Komisji Trójstronnej, jednak jeżeli rząd, pracodawcy i związkowcy nie dojdą do porozumienia, wówczas decyzję podejmuje rząd.