- Rzeczywiście, gdyby generał Jaruzelski wtedy zdecydował się na współpracę z narodem to byłby bohaterem - zgodził się z Andrzejewskim Jan Lityński, prezydencki doradca. Odmiennego zdania był Stanisław Ciosek, były ambasador Polski w Moskwie. Jego zdaniem, Okrągły Stół na początku lat osiemdziesiątych nie był możliwy. - Nie było szans na tego rodzaju eksperymenty w 1980, czy 1981 roku. To było za wcześnie. ZSRR musiał zdławić Polskę dla obrony własnej, dla istnienia, własnej egzystencji - tłumaczył Ciosek.