Badanie "Opinie Polaków o alkoholu" IBRiS przeprowadził w lutym 2019 r. na grupie 1200 pełnoletnich mieszkańców Polski oraz na grupie 500 urzędników gminnych metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo (CATI). Wynika z niego, że Polacy za alkohol uważają wódkę (88 proc.) i whisky (82 proc.). Mniejszy odsetek uznaje za alkohol wino (53 proc.), piwo (46 proc.), piwo smakowe (35 proc.) i cydr (29 proc.). W grupie 500 objętych badaniem urzędników, fachowców od rozwiązywania problemów alkoholowych, 97 proc. twierdzi, że wódka to alkohol, 94 proc., że whisky, 78 proc., że wino, 75 proc., że piwo, 64 proc., że piwo smakowe i 57 proc., że cydr. Według autorów badania Polacy nie wiedzą, ile alkoholu jest w danej jednostce objętości. 63 proc. badanych twierdzi, że w półlitrowej butelce piwa jest mniej czystego alkoholu etylowego niż w 50 ml wódki, gdy w rzeczywistości w obu przypadkach mamy do czynienia z podobną ilością. Przedstawiciele badanych grup zostali poproszeni o wskazanie na dziesięciostopniowej skali ocen, w jakim stopniu dany napój uważają za alkohol. Fachowcy niemal bezspornie za alkohol uznali wódkę i whisky, uzyskując najwyższą ocenę na skali - 10. Trochę mniej niż 90 proc. z nich za taki produkt uznało domową nalewkę na bazie spirytusu i wódkę smakową, a 83 proc. drink typu whisky z colą. 78 proc. do 71 proc. (w zależności od napoju) respondentów jako napój alkoholowy zdefiniowało wino, piwo oraz wino musujące. Najmniej pytanych za alkohol uznało piwo smakowe oraz cydr. "Kieliszeczek" jeszcze nikomu nie zaszkodził? Wśród ogółu badanych Polaków wskaźniki te są niższe. Widocznie mniejszy procent Polaków uznaje jednoznacznie poszczególne rodzaje napojów alkoholowych za alkohol, np. o piwie smakowym 35 proc. ma takie zdanie, a o piwie zwykłym tylko 46 proc. respondentów. Największy procent fachowców i Polaków nie zgadza się z twierdzeniem, że piwo to nie alkohol. Równie wysokie odsetki odpowiedzi pokazują brak zgodności z tym, że alkohol odpręża i rozwiązuje problemy. 46 proc. fachowców na pytanie, czy wódka z pieprzem leczy, odpowiedziała przecząco. Takiej samej odpowiedzi udzieliło 36 proc. z nich na pytanie, czy człowiek szybciej upija się przez słomkę. Jeśli chodzi o ogół Polaków, to 47 proc. społeczeństwa nie zgadza się ze stwierdzeniem, że kawa pomaga wytrzeźwieć, 46 proc., że "kieliszeczek" jeszcze nikomu nie zaszkodził, 42 proc., że alkohol pomaga na sen, 31 proc., że alkohol rozgrzewa, 29 proc., że alkohol przyspiesza trawienie, 27 proc., że pijąc przez słomkę, szybciej się upijesz, a 23 proc., że wódka z pieprzem jest dobra na żołądek.