Jak poinformowali prokuratorzy, podczas postępowania ustalono, że Elżbieta B. bardzo często zamykała Violettę Villas w pokoju na klucz i wielokrotnie zostawiała ją samą w nieogrzanym domu, bez jedzenia. Opiekunka, zdaniem śledczych, zaniedbywała artystkę także pod innym względem - zdrowotnym; organizm Villas był wyniszczony, a warunki sanitarne, w jakich żyła, skandaliczne. Elżbiecie B. grozi 5 lat więzienia. Kobieta nie przyznaje się do zarzutów. Violetta Villas zmarła pół roku temu w Lewinie Kłodzkim. Miała 73 lata. Była jedną z największych gwiazd polskiej estrady, piosenkarką, śpiewaczką operową i operetkową, aktorką, ale także kompozytorką i autorką tekstów. W ostatnich latach swojego życia właśnie w Lewinie Kłodzkim, obok swego domu, założyła schronisko, w którym zgromadziła ponad 300 kotów, 150 psów i kilkanaście kóz. Pojawiały się informacje, że przestała sobie z nimi radzić. W styczniu 2007 roku artystka trzy tygodnie spędziła w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. Lokalne władze samorządowe w Lewinie zdecydowały się zamknąć schronisko. Czytaj też na rmf24.pl Forum: Zaopiekowała się na śmierć?