Przed dwoma tygodniami procesu apelacyjnego Czesława Małkowskiego nie udało się rozpocząć z powodu wniosku byłego prezydenta Olsztyna. Poprosił on o zdjęcie sprawy z wokandy ponieważ nagle przełożono mu termin zabiegu, a Małkowski deklarował, że chce osobiście uczestniczyć w procesie. Podkreślał - jak przekazywał jego pełnomocnik - że był na każdej sprawie i chce nadal aktywnie uczestniczyć w procesie. Od 11 lat były prezydent Olsztyna Czesław Małkowski jest oskarżany o zgwałcenie urzędniczki ratusza, która była w ciąży. W pierwszym rozpoznaniu sprawy przez sąd w Ostródzie Małkowski został skazany na 5 lat więzienia, w ponownym procesie - który w grudniu zakończył się w Olsztynie - został uniewinniony. Małkowski konsekwentnie twierdzi, że jest niewinny. W lokalnej gazecie przed laty przyznał się jedynie do romansu z urzędniczką i porównał swoją sytuację w tym względzie do Billa Clintona. Nie wiadomo, z jakiego powodu Małkowski został skazany w Ostródzie, a uniewinniony w Olsztynie - sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Rzecznik sądu i prokurator informowali wcześniej, że w olsztyńskim procesie "materiał dowodowy został pogłębiony". W czasie procesów o seksaferę Małkowski trzy razy startował w wyborach samorządowych i za każdym razem przegrywał fotel prezydenta Olsztyna w drugiej turze. Małkowski jest obecnie olsztyńskim radnym.