Były premier podkreślił, że Polska jest bardzo ważnym i wyrazistym krajem na mapie Kościoła katolickiego. Wyraził przy tym żal, że na przyjazd Franciszka do Polski trzeba będzie czekać trzy lata. - Akurat papież Franciszek jakoś mi instynktownie odpowiada jako postać na czas potrzebnych zmian w Kościele katolickim, w polskim także - powiedział Józef Oleksy. Wiceprzewodniczący SLD wyraził przekonanie, że państwo polskie dołoży wszelkich starań, by pomóc w dobrej organizacji Światowych Dni Młodzieży. Wczoraj zapewniały o tym władze. Podkreślano przy tym, że wymaga to wielkiego wysiłku organizacyjnego. Ogłoszona wczoraj w Rio de Janeiro wiadomość, że następne święto młodzieży odbędzie się w Krakowie, wywołała aplauz około trzech milionów pielgrzymów z 190 krajów. Wielu z nich deklarowało chęć przyjazdu do Polski. Gdy tylko papież wymienił nazwę "Kraków", nasi rodacy ubrani w biało-czerwone koszulki dali wyraz radości oklaskami i tańcem.