Projekt przygotowany przez klub Lewicy zakłada m.in. że kadencja KRRiT wygasa, jeśli roczne sprawozdanie z jej działalności odrzucone zostanie przez większość rozpatrujących je podmiotów. Jak mówił Olejniczak, projekt ten to odpowiedź lewicy "na zarzuty PO, kierowane pod jej adresem, że nie chce doprowadzić do zmian w mediach publicznych". - Chcemy zmian, chcemy odpolitycznienia mediów publicznych, dlatego zdecydowaliśmy się złożyć stosowny projekt ustawy. Ustawa gwarantuje, że media publiczne będą niezależne - podkreślił polityk SLD. Jak dodał, klub Lewicy chce, aby było "mniej rządu jeśli chodzi o wpływ na media publiczne, a więcej parlamentu, więcej środowisk twórczych". Jerzy Wenderlich ocenił natomiast, że jest to "mała nowelizacja, ale brzemienna w skutkach". Wenderlich zwrócił także uwagę na nowelizację ustawy o rtv zakładającą zwolnienie z opłat abonamentowych m.in. emerytów, rencistów i osoby bezrobotne. Jego zdaniem, "rząd nie przemyślał, jak zwrócić pieniądze tej części emerytów i rencistów, bezrobotnych i pozostałych grup, które mają być zwolnione z płacenia abonamentu, a które dokonały opłaty za cały rok". Jak dodał, klub Lewicy złoży w tej sprawie interpelację. Podobnie jak w obecnej ustawie, według projektu Lewicy KRRiT przedstawiać ma corocznie do końca marca Sejmowi, Senatowi i prezydentowi sprawozdanie ze swojej działalności. Projekt zakłada, że "Sejm i Senat uchwałami podejmowanymi bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby odpowiednio posłów i senatorów, a prezydent w drodze postanowienia, przyjmują lub odrzucają sprawozdanie". Według propozycji Lewicy, w przypadku odrzucenia sprawozdania przez większość podmiotów je rozpatrujących, kadencja wszystkich członków Krajowej Rady wygasa z mocy prawa. Natomiast wedle obowiązującej obecnie ustawy, aby kadencja KRRiT wygasła musi być decyzja w tej sprawie wszystkich trzech podmiotów - Sejmu, Senatu i prezydenta. Obecna ustawa stanowi bowiem, że wygaśnięcie kadencji KRRiT nie następuje, mimo odrzucenia sprawozdania przez Sejm i Senat, jeżeli nie zostanie potwierdzone przez prezydenta. Zgodnie z projektem Lewicy, powołanie nowych członków KRRiT powinno nastąpić niezwłocznie, jednak nie później, niż po upływie 30 dni od wygaśnięcia kadencji członków poprzedniej Rady.