Taki scenariusz rozpoczęcia kampanii prezydenckiej Olechowski zaplanował wspólnie ze swymi współpracownikami. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższy poniedziałek będziemy mieli już trzech kandydatów na prezydenta. Po Nałęczu, który zgłosił się przed tygodniem; Szmajdzińskim, którego SLD namaści najpewniej w sobotę, na początku przyszłego tygodnia do gry wejść ma Olechowski. Taki scenariusz założyciel Platformy napisał ze wspierającymi go działaczami SD, taki ujawnił też Januszowi Palikotowi: Moment ogłoszenia decyzji tuż przed świętami nie jest przypadkowy. Olechowskiemu - jak usłyszał nasz reporter - zależało bowiem na tym, by nie wyprzedzić wyboru kandydata SLD i by być tym, który dostarczy ostatniego, najbardziej gorącego newsa przed martwym zazwyczaj politycznie sezonem świąteczno - noworocznym.