- Uczył nas, żeby historię opowiedzieć w sposób ciekawy, tak jak on ją zapamiętał. Miał funkcję trochę przewodnika, trochę nauczyciela - wspominał dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - Był autorytetem, który dzielił się swoim niezwykłym życiem - dodał. Był ostatnim z wielkich żyjących - podsumował Jan Ołdakowski.