Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Krzysztof Pardo poinformował PAP, że w wypadku zostało rannych 14 osób; wcześniejsze dane policji mówiły o 8 rannych. Zarówno policja jak i straż podają, że dwie osoby, młode kobiety, są w ciężkim stanie. Jedna trafiła do szpitala w Ełku, druga w Augustowie. Ofiarą śmiertelną wypadku, jak dodał Pardo, jest kierowca autobusu - rozpoznał go właściciel firmy przewozowej z Augustowa, do której należał autobus. Pojazd był wyprodukowany w 2005 roku. Pardo dodał, że do wypadku doszło na prawym zakręcie. Autobus przewrócił się na lewej stronie jezdni i upadł na bok od strony kierowcy tak, że kierujący nim został przygnieciony - zginął na miejscu. Autobus, który uległ wypadkowi jechał z Warszawy do Augustowa przez Ełk. Podróżowało nim, według straży pożarnej, 18 osób. Informacje podane przez policję mówiły o 17 osobach. Droga krajowa numer 16 na odcinku Ełk-Kalinowo jest już przejezdna. Była przez kilka godzin częściowo zablokowana. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do wypadku mogło dojść z powodu śliskiej nawierzchni i zbyt dużej prędkości autobusu. W sobotę po południu na Mazurach spadła temperatura i po odwilży zaczął padać śnieg, lokalnie drogi są śliskie.