500 gospodarstw dotkniętych suszą na Podkarpaciu Jak przekazała dyrektor Biura Wojewody Karolina Bogusz to aktualne dane z 19 gmin woj. podkarpackiego, które podjęły prace związane z klęską suszy. "Wnioski o szacowanie strat ciągle spływają do gmin i prace w tym zakresie jeszcze nie zostały zakończone. Według informacji z gmin, które podjęły prace, poszkodowanych gospodarstw jest ok. 500, zaś powierzchnia dotknięta klęską to około dwóch tys. hektarów" - poinformowała Bogusz. Przypomniała, że z danych z początku sierpnia wynika, że na terenie woj. podkarpackiego większość powiatów jest zagrożona suszą rolniczą. Wśród upraw największym zagrożeniem, które zanotowano w 132 gminach, jest uprawa kukurydzy. W niewiele mniejszej liczbie gmin - 127 odnotowano zagrożenie krzewów owocowych, a w 123 gminach - roślin strączkowych. Chodzi głównie o pierwszą i drugą kategorię glebową, czyli bardzo podatną na suszę. W najtrudniejszej sytuacji są powiaty: tarnobrzeski, stalowowolski, kolbuszowski, niżański, mielecki i leżajski, gdzie zanotowano zagrożenie suszą niemal we wszystkich uprawach. Bogusz przypomniała, że zgodnie z obowiązującymi wytycznymi Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi straty spowodowane przez suszę można szacować dopiero wtedy, gdy na danym terenie, zgodnie z Klimatycznym Bilansem Wodnym, wystąpiła susza. Gminne komisje ds. szacowania strat Wojewoda podkarpacki powołała w każdej gminie z terenu Podkarpacia komisje ds. szacowania zakresu i wysokości strat poniesionych na terenie województwa w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej, w których wystąpiły szkody spowodowane różnymi zjawiskami atmosferycznymi, m.in. suszą, gradem, nawałnicami, przymrozkami wiosennymi, powodzią, huraganem, obsunięciem się ziemi. W skład tych komisji wchodzą przedstawiciele wyznaczeni przez: samorządy, dyrektora podkarpackiego ośrodka doradztwa rolniczego oraz zarząd podkarpackiej izby rolniczej. Ich prace uaktywniają samorządy, gdy na danym terenie wystąpią szkody. Tragiczna sytuacja na Warmii i Mazurach Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka wojewody Bożena Ulewicz, dotychczas straty spowodowane suszą zgłosiły 1544 gospodarstwa rolne. Łącznie powierzchnia upraw dotkniętych zjawiskiem suszy w regionie - według tych zgłoszeń - sięga ponad 29,9 tys. ha. Z powodu suszy ucierpiały gminy: Braniewo, Frombork, Elbląg, Dubeninki, Młynary, Gołdap, Barciany, Budry, Janowiec Kościelny, Kowale Oleckie, Olecko, Tolkmicko, Sępopol, Banie Mazurskie, Janowo, Węgorzewo, Iłowo-Osada, Płoskinia, Biskupiec, Jedwabno, Działdowo, Nidzica, Pisz, Rozogi, Biała Piska, Płośnica, Szczytno, Ruciane-Nida, Kozłowo, Wielbark i Bartoszyce oraz powiat nowomiejski. Według służb wojewody warmińsko-mazurskiego odbywa się jeszcze szacowanie strat i sporządzanie protokołów. "W związku z trwającym szacowaniem szkód przez komisje gminne i doszacowywaniem kolejnych upraw, zwłaszcza kukurydzy, co wynika z opublikowanych kolejnych raportów z monitoringu suszy rolniczej, w chwili obecnej nie można podać dokładnych danych o stratach" - wyjaśniła Ulewicz. Jak zaznaczyła, według raportów publikowanych przez Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, na terenie woj. warmińsko-mazurskiego nie stwierdzono zagrożenia suszą rolniczą w 67 na 116 gmin. Przypomniała też, że szkody w uprawach powstałe w wyniku suszy można szacować wyłącznie wówczas, gdy na danym terenie zgodnie z Klimatycznym Bilansem Wodnym wystąpiła susza. Według danych urzędu wojewódzkiego w Olsztynie, do wojewody wpłynęły łącznie wnioski 62 gmin o uruchomienie komisji ds. szacowania szkód spowodowanych różnego rodzaju niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi, które dotyczą 2054 gospodarstw i 49,6 tys. ha upraw. W przypadku 82 gospodarstw (1,8 tys. ha upraw sadowniczych) szkody są spowodowane wiosennymi przymrozkami, w 216 gospodarstwach (9,6 tys. ha upraw rolnych) - deszczem nawalnym i powodzią, w 203 gospodarstwach (8,1 tys. ha) - gradem. Siedem gospodarstw w regionie zostało poszkodowanych przez huragan, jedno - przez uderzenie pioruna, a kolejne - z powodu obsunięcia ziemi. Wsparcie rządu W ubiegłym tygodniu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski mówił na konferencji prasowej, z powodu suszy straty w kraju ponosi ok. 175 tys. gospodarstw, a niedobór wody jest notowany na powierzchni ok. 2,5 mln hektarów. Dodał, że komisje szacujące straty pracują w 1586 gminach. Zaznaczył, że jest przygotowywany program pomocowy, który po przyjęciu przez rząd pozwoli na uruchomienie przyjmowania przez ARiMR wniosków o pomoc suszową. Formy pomocy będą takie same jak w ubiegłym roku, czyli te, które były stosowane od 2015 r., m.in. będą to kredyty, pożyczki, prolongaty kredytów czy umorzenia składek KRUS. Rząd pomoże rolnikom, którzy ponieśli w tym roku szkody w uprawach z powodu suszy, huraganu, gradu, deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych lub powodzi - poinformowało we wtorek Centrum Informacyjne Rządu. Rolnicy, których straty przekraczają 70 proc., otrzymają 1000 zł na hektar. "Rada Ministrów podjęła kierunkowo decyzję w sprawie ustanowienia programu pomocy dla rolników i producentów rolnych, którzy ponieśli szkody w gospodarstwach rolnych spowodowane wystąpieniem w 2019 r. suszy, huraganu, gradu, deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych lub powodzi" - poinformowało CIR w komunikacie. Jak wyjaśniono, uchwała Rady Ministrów dotycząca łącznej wysokości środków finansowych przeznaczonych na walkę z suszą zostanie przyjęta przez rząd w najbliższych dniach, po przekazaniu bardziej szczegółowych informacji od wojewodów w zakresie szacunkowych strat w poszczególnych gminach. "Dotacje dla rolników będą przysługiwały do powierzchni upraw, na których szkody objęły co najmniej 30 proc. uprawy. Rolnicy, którzy ponieśli największe straty (ponad 70 proc.) otrzymają 1000 zł na hektar" - czytamy. Dodano, że wypłata pierwszych środków rozpocznie się we wrześniu br.