Na Wiśniewskiego swój głos oddało 17 047 mieszkańców miasta, a na Ociepę - 7 580 opolan. Przewodniczący miejskiej komisji wyborczej sędzia Piotr Sobków podał we wtorek wieczorem, że kandydat PO poseł Tadeusz Jarmuziewicz uzyskał z kolei 19,71 proc. poparcia. Głosowało na niego 7 071 opolan. O fotel prezydenta Opola rywalizowało łącznie sześciu kandydatów. Prócz Wiśniewskiego, Ociepy i Jarmuziewicza także Norbert Honka z Mniejszości Niemieckiej, Jarosław Pilc z Nowej Lewicy Opolskiej i Grzegorz Sawicki z PSL. Szef miejskiej komisji wyborczej poinformował, że na Honkę zagłosowało 2110 osób (5,88 proc.), na Pilca 1025 (2,86 proc.), a na Sawickiego 1046 (2,92 proc.) Ze sporządzonego we wtorek przez miejską komisję wyborczą protokołu wynika, że razem w wyborach prezydenckich w Opolu oddano 35 879 głosów ważnych - na 95 238 uprawnionych. By wygrać wybory prezydenckie w Opolu w pierwszej turze jeden z kandydatów musiał uzyskać 17 940. Wiśniewskiemu zabrakło więc do tego 893 głosów. Poza tym oddano 1005 głosów nieważnych. Dziewięciu głosujących oddało swój głos przez pełnomocnika, a dwóch korespondencyjnie. Frekwencja w wyborach na prezydenta Opola wyniosła niemal 38,76 proc. W poprzednich wyborach samorządowych w 2010 roku także startowało sześciu kandydatów. W I turze obecny prezydent Ryszard Zembaczyński (PO), rządzący miastem w sumie od 12 lat, zdobył poparcie blisko 15,4 tys. osób, czyli 43,11 proc. wyborców. Na Tomasza Garbowskiego (SLD) zagłosowało wtedy ponad 7,5 tys. osób, co dało mu 21,13 proc. poparcia. Violetta Porowska (PiS) miała poparcie 18,46 proc. głosujących; Alojzy Drewniak (Razem dla Opola) 12,34 proc.; bezpartyjny Ryszard Galla 2,76 proc.; a Jarosław Kowalczyk (PSL) 2,16 proc. Zembaczyński nie ubiegał się o reelekcję w tym roku. Garbowski w tegorocznych wyborach zamierzał się natomiast ubiegać o wybór na prezydenta Opola. Jednak komitetowi SLD Lewica Razem udało się zarejestrować listy wyborcze jedynie w dwóch z pięciu okręgów wyborczych w mieście - z powodu błędów i nieprawidłowości dotyczących zebranych list podpisów poparcia. W drugiej turze podczas wyborów w 2010 roku zmierzyli się Zembaczyński i Garbowski. Zembaczyńskiego poparło wtedy 51,3 proc. głosujących (12 742 osoby), a Garbowskiego (SLD) 48,7 proc. (12 098 osób). Zembaczyński został w ten sposób wybrany na swoją trzecią kadencję.