W większości gmin dotkniętych powodzią trwają prace porządkowe, prowadzone są jednak już bez konieczności dodatkowego zaangażowania sił wojskowych i strażaków. W województwie zabezpieczane są wały naruszone podczas przechodzenia fali kulminacyjnej. Według Stubego w regionie nie występują zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne, związane z sytuacją powodziową. W Poznaniu na moście Rocha nadal przekroczony jest stan alarmowy na Warcie; we wtorek rano wynosił 474 cm (spadek dobowy 5 cm), w Kole i Koninie Warta spadła już do poziomu ostrzegawczego, a w dolnym odcinku rzeki, w Obornikach, odnotowano spadki o osiem cm, a we Wronkach - o siedem. Według rzecznika wojewody, większe spadki spodziewane są za kilka dni, gdy do Poznania dotrze zmniejszony zrzut wody ze zbiornika Jeziorsko. Od poniedziałku ze zbiornika wypływa 70 metrów sześciennych na sekundę (w kulminacyjnym okresie fali powodziowej ze zbiornika spuszczano 360 metrów sześc. na sekundę). Trwa wypłacanie środków na pokrycie kosztów akcji przeciwpowodziowej, o które wnioskowało 8 gmin (łącznie na kwotę ponad 500 tys. zł). Wojewoda przekazał 452 tys. zł na wypłatę zasiłków dla powodzian. Zgłoszone przez samorządy straty w infrastrukturze szacowane są na blisko 23 mln zł.