"Decyzja o odwołaniu łódzkiego kuratora oświaty była rozważana już od dawna i nie miała żadnego związku z jego medialnymi wypowiedziami dotyczącymi LGBT" - napisał szef resortu edukacji. "Szkoda, że nasz koalicjant nie chciał zaczerpnąć wiedzy dotyczącej faktycznych powodów odwołania Pana kuratora u źródła" - dodał minister. Jak potwierdziła w niedzielę (23 sierpnia) rzeczniczka MEN Anna Ostrowska, łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został odwołany z funkcji przez ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. Wniosek o odwołanie kuratora Rzeczniczka MEN poinformowała, że na początku ubiegłego tygodniu resort otrzymał wniosek od wojewody łódzkiego o odwołanie łódzkiego kuratora oświaty. "Minister edukacji odniósł się do tego wniosku pozytywnie po dogłębnej analizie dotychczasowej działalności łódzkiego kuratora oświaty" - przekazała. Ostrowska nie podała powodów odwołania Wierzchowskiego, odsyłając do wojewody łódzkiego, który - jak podkreśliła - "jest odpowiedzialny za kwestie kadrowe związane z kuratorium oświaty w Łodzi". Wypowiedź o "wirusie LGBT" W piątek wniosek o odwołanie Wierzchowskiego ze stanowiska skierował do ministra oświaty poseł Lewicy Tomasz Trela. Była to reakcja na wypowiedzi kuratora w TV Trwam z czwartku. "Jesteśmy na etapie wirusa, ale myślę, że ten wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy, bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa" - stwierdził Wierzchowski.