W rozmowie z PAP Kukiz podkreślił, że jego ugrupowanie "do końca czerwca na pewno podejmie decyzję ws. formuły startu w jesiennych wyborach". Dopytywany, do jakiego ugrupowania jest najbliżej Kukiz'15, odpowiedział, że najbliżej jest im do tych wszystkich, którzy są przekonani do konieczności zmian prowadzących do państwa obywatelskiego. Państwo obywatelskie - zdaniem lidera Kukiz'15 - miałoby zapewnić zmiany systemowe. Jak dodał, gdyby liderzy ugrupowań, z którymi rozmawia, zadeklarowali, że są za wprowadzeniem mechanizmów, które zwiększyłyby udział obywatela w życiu publicznym, to mógłby z nimi podpisać wspólną deklarację i wówczas rozmawiać o ewentualnych wspólnych listach wyborczych. Kukiz chce odwoływać posłów Deklaracja, o której mówi lider Kukiz'15, zakłada m.in. umożliwienie kandydowania w wyborach do Sejmu obywatelom startującym indywidualnie, a nie z list partyjnych; obligatoryjne dla władz wyniki referendów krajowych i lokalnych; możliwość odwołania posła w trakcie kadencji; wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości równowartości dwunastokrotności minimalnego miesięcznego wynagrodzenia czy wprowadzenie do wymiaru sprawiedliwości instytucji sędziego pokoju. "Podstawową sprawą, z którą przyszedłem do polityki, jest umożliwienie obywatelom indywidualnego startu do Sejmu i dopóki to nie będzie zrealizowane, to Polska ustrojowo będzie szła w przepaść" - ocenił Kukiz. Zaznaczył, że rozmowy o formule startu będą się też toczyć podczas walnego zgromadzenia stowarzyszenia Kukiz'15, które zaplanowane jest na przełom czerwca i lipca. "Na pewno będę się w tych sprawach konsultował ze stowarzyszeniem" - zapowiedział.