Obok posła na ławie oskarżonych zasiadają jeszcze m.in. b. prezydent Piotrkowa Trybunalskiego Waldemar Matusewicz, b. prezes klubu piłkarskiego Widzew i b. wiceprezydent Szczecina Mirosław Cz., współwłaściciel Widzewa, biznesmen Andrzej Pawelec (wyraził zgodę na ujawnienie swoich danych). Wśród oskarżonych jest również b. żona posła - Dagmara Z.-P. I to właśnie z jej powodu proces odroczono. W ubiegłym tygodniu sąd postanowił wyłączyć sprawę Dagmary Z.-P. do odrębnego postępowania. Oskarżona jest w ciąży i według lekarzy - ze względu na jej stan zdrowia - nie może ona obecnie uczestniczyć w rozprawie. Z decyzją sądu nie zgodzili się jednak we wtorek obrońcy Pęczaka i prokurator. Obie strony stwierdziły, że "ze względu na interes postępowania sprawa Z.-P. nie powinna być wyłączona". Po krótkiej naradzie, sąd postanowił przychylić się do tego wniosku. Odroczył rozprawę do 27 kwietnia. Śledztwo w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych i powoływania się na wpływy przez osoby z życia politycznego i gospodarczego łódzka prokuratura wszczęła po doniesieniu dwóch znanych biznesmenów z podłódzkiego Rzgowa - braci G., właścicieli m.in. hal targowych. Jeden z wątków śledztwa dotyczy sponsorowania przez braci G. sportowej spółki SPN Widzew SSA w latach 2002-03. Zdaniem śledczych, w październiku 2002 roku Pęczak jako poseł przyjął od braci G. w sumie ponad 15 tys. zł w zamian za obietnicę uzyskania przez nich korzystnej decyzji administracyjnej związanej z zalegalizowaniem ich hal targowych w Rzgowie. Wcześniej wyłudził też od nich 40 tys. zł, zapewniając ich, że trafią one na rzecz kampanii wyborczej SLD.