Henryk Zygalski wraz z Marianem Rejewski i Jerzym Różyckim rozpracowali w 1932 r. "Enigmę" - niemiecką maszynę szyfrującą. Dokonali tego po raz pierwszy metodami matematycznymi. Dotychczas w kryptologii stosowano głównie metody lingwistyczne. Dokumenty maturalne Zygalskiego zostały odnalezione podczas poszukiwania informacji o Antonim Gościńskim, poznańskim lekarzu, który w okresie wojny znalazł się w obozie koncentracyjnym Mauthausen, gdzie leczył współwięźniów. - Okazało się, że Zygalski i Gościński -byli kolegami z klasy - powiedział starszy kustosz Archiwum Państwowego w Poznaniu Stefan Olejniczak. Już jako 18-latek był umysłem ścisłym Zygalski uczył się w Państwowym Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu od 1918 roku. Maturę zdawał w 1926 roku. Poza dokumentami maturalnymi, zachował się arkusz jego ocen. - Na podstawie tych dokumentów i opisów, jakie w nich się znajdują, można stwierdzić, że już jako 18-latek był umysłem ścisłym. Na pracy maturalnej z matematyki profesor odnotował, że uczeń posiada umiejętność bardzo dobrego zrozumienia zadań maturalnych i szybkiego ich rozwiązania - zaznaczył Olejniczak. Z arkuszów wynika, że gorzej radził sobie z przedmiotami humanistycznymi. Jego pisemne prace maturalne z języka łacińskiego oraz historii zyskały jedynie oceny dostateczne. Z historii na maturze pisał na temat "Kolonizacji niemieckiej na ziemiach polskich w okresie piastowskim. A) Przyczyny kolonizacji B) rodzaje kolonizacji C) Stosunki kolonizacji". Podczas poszukiwania dokumentów w poznańskim archiwum odnaleziono też informacje o miejscu zamieszkania kryptologa. - Całe życie Zygalski mieszkał w jednym domu. Być może będą okoliczności, żeby to miejsce upamiętnić - powiedział Olejniczak. W odnalezionym akcie urodzenia Zygalskiego znalazła się informacja o jego miejscu zamieszkania przy ul. Augustastrasse, czyli dzisiejszych ulic Gwarnej i Mielżyńskiego. Ustalono, że Zygalski mieszkał przy ul. Mielżyńskiego 22. W zeszłym roku w Archiwum Państwowym w Poznaniu potwierdzono informacje opublikowane w biografii kanclerz Niemiec Angeli Merkel o jej dziadku Ludwigu Kazmierczaku, który mieszkał w Poznaniu. W poznańskim archiwum oraz Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie odnaleziono z kolei informacje o przodkach sekretarza obrony USA Chucku Hegelu. "Znaczący wkład Polski w zwycięstwo aliantów" "Enigma", niemiecka przenośna, elektromechaniczna maszyna szyfrująca, miała początkowo służyć do korespondencji między wielkimi korporacjami przemysłowymi. Po modyfikacjach i ulepszeniach zaczęło ją używać niemieckie wojsko. Niemcy byli przekonani, że nikt nie pozna kodu maszyny, jednak w 1932 roku trzem polskim matematykom: Marianowi Rejewskiemu, Jerzemu Różyckiemu i Henrykowi Zygalskiemu z Sekcji BS-4 Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego udało się rozpracować klucz kodowy "Enigmy". Złamanie kodu "Enigmy" uważane jest za znaczący wkład Polski w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej. Mogło skrócić wojnę o 2-3 lata, i w konsekwencji - uratowało życie 20-30 milionom ludzi w Europie i na świecie. Złamanie szyfrów pomogło w pomyślnym przeprowadzeniu przez aliantów inwazji na kontynent europejski w czerwcu 1944 r. Niemcy byli przekonani - nawet po rozpoczęciu alianckiej operacji w Normandii - że jest to tylko próba odwrócenia ich uwagi i przykrywka dla głównego ataku na Calais. Dzięki tej dezinformacji, w inwazji na Normandię (D-Day), w której brała między innymi udział 1. Dywizja Pancerna gen. Stanisława Maczka, alianci ponieśli mniejsze straty, niż gdyby Niemcy byli lepiej przygotowani do odparcia ataku w miejscu właściwego uderzenia.