"Koźlątko zostało przyprowadzone do ZOO ok. godz. 20. Jest całe i zdrowe, natomiast my będziemy kontynuować wyjaśnianie sprawy; jak doszło do tego, że zwierzę zostało zabrane z miejsca, w którym przebywało i w jakich okolicznościach trafiło tam z powrotem. Na tę chwilę nie mogę podawać więcej szczegółów" - podkreśliła Liszczyńska. Zgłoszenie o kradzieży zwierzęcia policja otrzymała w poniedziałek po południu. Do zdarzenia, według pracowników ogrodu, doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Koźlątko na terenie Nowego ZOO przebywało w ogrodzonym miejscu, w tzw. ogródku dziecięcym. Było to miejsce ogólnodostępne, nieopodal wejścia do ogrodu zoologicznego. O pomoc w odnalezieniu koźlątka apelowała zarówno policja, jak i pracownicy ogrodu zoologicznego, którzy podkreślali, że zwierzę nadal wymaga opieki matki. Po odnalezieniu trzytygodniowego koziołka pracownicy ZOO podziękowali w mediach społecznościowych za zaangażowanie w poszukiwania. "Tadzik wrócił do swojej mamy, cały i zdrowy oraz bardzo głodny! Ze względu na toczące się nadal śledztwo w tej sprawie nie możemy podać szczegółów. Najważniejsze, że jest! Bardzo dziękujemy wszystkim zaangażowanym w pomoc przy poszukiwaniach!" - napisano. Poinformowano także, że w stosunku do ochrony obiektu zostaną wyciągnięte konsekwencje.