Informacje o odnalezieniu ciała przekazała zarówno rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Aneta Skupień, jak i kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik Marynarki Wojennej. Zajda dodał, że ciało rybaka wydobyto już z wody. Od poniedziałku wielozadaniowy okręt ratowniczy Marynarki Wojennej ORP "Lech" prowadzi podwodną inspekcję wraku CHY-8. Najpierw miejsce zatonięcia łodzi sprawdzono wielowiązkową echosondą. Potem dokonano wstępnych oględzin rybackiej jednostki za pomocą zdalnie sterowanego bezzałogowego pojazdu podwodnego. Inspekcję wraku MW prowadzi w ramach ćwiczeń na prośbę Urzędu Morskiego w Słupsku (Pomorskie). Kmdr por. Zajda powiedział, że prace cały czas trwają. CHY-8 zatonął z nieznanych przyczyn 17 lipca. Na pokładzie 12,5-metrowej łodzi było czterech rybaków. Przez kilka godzin bezskutecznie szukały ich dwie jednostki pływające Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), trzy kutry rybackie i na zmianę dwa śmigłowce ratownicze Marynarki Wojennej. Wrak udało się zlokalizować dopiero 22 lipca statkowi "Marzenka" z Urzędu Morskiego w Słupsku. Z morza wydobyto wówczas ciała trzech rybaków. Według ratowników z SAR przyczyną zatonięcia CHY-8 mógł być szkwał, jaki w sobotę 17 lipca przeszedł w południe nad tym rejonem Bałtyku. Prokuratura Rejonowa w Koszalinie prowadzi w tej sprawie śledztwo. Na razie ustalono wstępnie przyczynę zgonu dwóch rybaków - było nią utonięcie.