Sprawę tę WSA rozpoznał na rozprawie w końcu listopada i wówczas odroczył do 13 grudnia ogłoszenie wyroku. Orzeczenie nie zapadło jednogłośnie. Zdanie odrębne do niego złożyła sędzia Anna Sękowska. "W ocenie sądu konstytucyjne prawo do informacji publicznej nie jest prawem absolutnym i pan, chcąc skorzystać z tej informacji publicznej, bez względu na to, jaki miałby interes, musi się liczyć z tym, że są pewne ograniczenia, które skutkują tym, że w określonym dniu nie mógł pan z tego prawa skorzystać" - powiedziała w uzasadnieniu wyroku - zwracając się do autora skargi - przewodnicząca składu sędziowskiego sędzia Alina Balicka. Skarżący Patryk Wachowiec działający m.in. w Forum Obywatelskiego Rozwoju na początku lipca złożył skargę na szefa Kancelarii Sejmu, ponieważ odmówiono mu wstępu na posiedzenie Sejmu 9 maja br., kiedy trwał protest rodziców osób niepełnosprawnych. W tym okresie nie były wydawane jednorazowe przepustki. Wachowiec tego dnia chciał z galerii sejmowej przysłuchiwać się obradom Sejmu w interesujących go punktach porządku. Wyrok jest nieprawomocny. "Na pewno będzie skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To jest kwestia jawności życia publicznego, ważna dla każdego obywatela i organizacji pozarządowych" - zapowiedział Wachowiec dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku.