Frątczak wyjaśnił, że najtragiczniejsza była sobota (22 grudnia), ponieważ tego dnia w pożarach zginęły cztery osoby. W niedzielę (23 grudnia) i w poniedziałek (24 grudnia) w pożarach zginęło w sumie sześć osób, po trzy każdego dnia. "Charakterystyką tych wszystkich pożarów było to, że powstały one w domach lub mieszkaniach, czyli tam gdzie czujemy się najbezpieczniej" - zaznaczył Frątczak. Rzecznik prasowy dodał, że strażacy 93 razy wyjeżdżali do zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla, czyli czadu. W wyniku ulatniającego się czadu poszkodowanych zostało 34 osób; nikt nie zginął. Straż Pożarna apeluje o zachowanie podstawowych środków ostrożności w trakcie świąt. Zwraca uwagę, że szczególną uwagę należy zwrócić na ozdoby i iluminacje świetlne, którymi przystrajamy domy. Wykorzystują one dużo energii i obciążają instalację elektryczną. Zatem przedłużacze, wtyczki i światełka, powinny być sprawdzone i dobrej jakości. Przeciążanie instalacji elektrycznej wiąże się również z dogrzewaniem mieszkań i domów. Mieszkania podgrzewane są piecykami, termogrzewczymi urządzeniami gazowymi i elektrycznymi. Strażacy podkreślają, że urządzenia te nie powinny zostawać bez nadzoru, by nie zagrażać zdrowiu i życiu domowników. PSP przypomina, aby pamiętać o wyłączaniu wszelkich urządzeń elektrycznych znajdujących się w domu, gdy z niego wychodzimy. "Wszystkie urządzenia poza lodówką powinny być wyłączane przy wyjściu z domu. Iluminacje, światełka, urządzenia elektryczne wyłączamy, gdy wychodzimy - są bezpieczne tylko wtedy, gdy jesteśmy w domu" - zwracał uwagę rzecznik prasowy PSP.