Ocieplenia nie wystarczy na całą dobę. Wraca zimowe zjawisko
Pogoda w nocy rozczaruje sadowników. W trzech południowych województwach pojawią się przygruntowe przymrozki. Synoptycy ostrzegają przed temperaturami na poziomie -3 stopni Celsjusza. Maj jak dotąd jest "miesiącem poniżej normy termicznej" - podkreślają eksperci.

Od wtorku możemy cieszyć się krótkotrwałym ociepleniem. Do środy włącznie na termometrach pojawią się wartości przekraczające 20 stopni Celsjusza. Ciepło będzie jednak tylko za dnia. Po zachodzie słońca na południowych krańcach Polski miejscami znów pojawią się przymrozki. Ostrzega przed nimi Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jaka pogoda w nocy? Na południu raptowne ochłodzenie
Wtorek w wielu miejscach jest ciepły. "O godzinie 12:00 na kilku stacjach notujemy już 20 st. C" - informuje IMGW. Najcieplej było w Świnoujściu, gdzie było 21,5 stopnia. Pogoda w większości Polski jest słoneczna, choć na południu chmur jest więcej. To właśnie w tej części kraju będzie też najzimniej.
Pomimo ocieplenia, które według prognoz potrwa do środy włącznie, najbliższa noc miejscami będzie chłodna, szczególnie na południu.
IMGW wydał nowe alerty pierwszego stopnia związane z przymrozkami. Specjaliści spodziewają się ich w południowej części trzech województw:
- śląskiego (powiat żywiecki);
- małopolskiego;
- podkarpackiego.
Na tych terenach temperatura przy gruncie może spaść poniżej zera i lokalnie wynieść od -3 do -1 st. C. Ostrzeżenia obowiązują od godz. 23:00 do godz. 6:00 w środę.
Maj poniżej normy
Synoptycy nie mają wątpliwości, że maj "jak do tej pory jest miesiącem poniżej normy termicznej" - czytamy na profilu IMGW w serwisie X.
Obecnie średnia temperatura w tym miesiącu jest niższa o 3,2 st. C od normy wieloletniej. Jedynie pierwsze dni maja były ciepłe: 2 maja w Słubicach zanotowano 28,7 st. C. Potem zapanował chłód w całym kraju. Obecnie specjaliści prognozują, że we wtorek na zachodzie termometry mogą pokazać do 23 stopni Celsjusza.
-----