W Senacie przedstawiciele partii opozycyjnych i stowarzyszeń podpisują porozumienie dotyczące Obywatelskiej Kontroli Wyborów pod patronatem prezydentów: Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego. Tusk: Wybory co prawda wolne, ale nie były uczciwe Donald Tusk, rozpoczynając swoje przemówienie, "gorąco podziękował" KOD-owi. - Setki tysięcy ludzi od kilku już lat wszędzie gdzie jest zagrożona demokracja lub praworządność wychodzą na ulicę, pilnują naszego wielkiego narodowego interesu, naszej racji stanu - mówił. Jego zdaniem kontrola wyborów jest niezbędna, co miały szczególnie pokazać ostatnie wybory prezydenckie. - Mieliśmy co prawda wciąż wolne wybory, ale nie były to wybory uczciwe. Nadużycia władzy, wykorzystywanie środków publicznych, pełna monopolizacja mediów państwowych na korzyść jednego - wyliczał. - To, czego się obawiamy i mamy powody, żeby się tego obawiać, to możliwość manipulowania lub wręcz fałszowania wyborów i to na tym najniższym szczeblu - stwierdził lider PO. Zdaniem Tuska, jesteśmy dzisiaj świadkami "działań władzy, która skoncentrowała wszystkie swoje wysiłki, żeby zabezpieczyć własne interesy finansowe".Polityk przekonywał też, że rządzący "zafundowali Polakom rekordową drożyznę", a "'Polska w ruinie' to hasło, które świetnie opisywałoby dziś sytuację, w której znalazły się polskie rodziny". - Dzisiaj już na wszystkich stacjach benzynowych paliwo jest po 8 zł i więcej. Gdyby Jarosław Kaczyński chociaż raz w życiu sam zatankował samochód, to może by zrozumiał, jakie to jest piekło dla każdego polskiego domu, dla każdej polskiej rodziny - mówił Tusk. Hołownia: Musimy mieć przekonanie i głęboką wiarę, że wygramy Po Donaldzie Tusku przemawiał lider Polski 2050, Szymon Hołownia. Wyliczał, że Jarosław Kaczyński "przywłaszczył, zawłaszczył, wziął (Polskę - przyp. red.) jako swoją prywatną własność". - Dlaczego więc nie miałby w pewnym momencie sięgnąć po wybory? - pytał Hołownia. Przekonywał liderów i zwolenników opozycji: "My musimy mieć przekonanie i głęboką wiarę, że wygramy te wybory. A wygramy je i będziemy wiedzieć o tym, że je wygraliśmy, kiedy będą uczciwe". Natomiast Włodzimierz Czarzasty przedstawił pięć kroków do zwycięstwa wyborczego opozycji. Wyliczał tu: mobilizację wyborców, kontrolę procesu wyborczego, zaprzestanie wzajemnych ataków na opozycji, konieczność podpisania zobowiązania do współpracy po wyborach oraz ustalenie katalogu "rzeczy najważniejszych dla Polski". Czarzasty odniósł się także do dyskusji na temat sposobu startu partii opozycyjnych w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - Bardzo szanuję dyskusję o liczbie list, ale równocześnie marzę o tym, abyśmy dyskutowali o jakości państwa, które chcemy stworzyć - przekonywał. Karnowski: To nieuczciwe złodziejstwo Wiceprezeska PSL Urszula Pasławska podkreśliła z kolei, że rola ludowców w porozumieniu jest "niebagatelna". - Jesteśmy partią bardzo osadzoną na wsi i w małych miasteczkach - przekonywała. Zaznaczyła: "Mam taki apel do nas wszystkich, abyśmy już nie mówili o nas jako partie opozycyjne, tylko jako partie demokratyczne. Niech to będzie taki dobry początek". Ostatnie przemówienie wygłosił prezydent Sopotu i przewodniczący ruchu "Tak! Dla Polski" Jacek Karnowski. Samorządowiec stwierdził, że polityka obozu władzy dotycząca mediów państwowych "to zwyczajne, nieuczciwe złodziejstwo", ponieważ z publicznych środków prowadzi się nieustanną kampanię atakującą stronę opozycyjną. - To od nas zależy, czy Polska będzie demokracją w zachodnim stylu, czy będzie zbliżała się do oligarchii wschodniej - zakończył. Porozumienie o kontroli obywatelskiej wyborów wspólnie przyjęli: Komitet Obrony Demokracji, Platforma Obywatelska, Polska 2050 Szymona Hołowni, Lewica, Polskie Stronnictwo Ludowe, Tak! Dla Polski, Partia Zieloni, Razem, Nowoczesna, Polska Partia Socjalistyczna, Inicjatywa Polska, Unia Europejskich Demokratów. Jtk, SP