Obywatele RP w niedzielę ogłosili decyzję o wystawieniu Kasprzaka w wyborach do Senatu. Wcześniej Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Partia Zieloni) zdecydowała, że jej kandydatem w warszawskim okręgu 44 będzie Ujazdowski. Ogłaszając swoją decyzję w sprawie wystawienia kandydatury Kasprzaka do Senatu w jednym z warszawskich okręgu, Obywatele RP oceniali, że wystawienie byłego polityka PiS jako opozycyjnego kandydata to "policzek dla wyborców". Na zebranie podpisów wymaganych do rejestracji komitetu wyborczego mieli jeden dzień - gdyż poniedziałek był ostatnim dniem rejestracji komitetów przez PKW. Jakrzewski: Nie chcemy rozbijac opozycji Tadeusz Jakrzewski, koordynujący akcję wyborczą Obywateli RP - potwierdzając, że zarejestrowany został Komitet Wyborczy Wyborców "Obywatele RP", który wystartuje tylko w wyborach do Senatu - poinformował, że ruch zebrał w ciągu jednego dnia więcej niż wymagane do rejestracji komitetu 1000 podpisów. "Zebraliśmy około 1500 podpisów i zaskoczeniem dla nas było, że naszą inicjatywę poparli także uczestnicy innych ruchów ulicznych, których poparcia się nie spodziewaliśmy" - powiedział we wtorek Jakrzewski. W stanowisku opublikowanym w internecie Obywatele RP napisali, że "postulują wspólną listę demokratów w wyborach - kiedy jednak kilka dni temu Koalicja Obywatelska ogłosiła, że wspólnym kandydatem opozycji w wyborach do Senatu w 44. okręgu warszawskim będzie Kazimierz Ujazdowski, zrozumieliśmy, że żadnego 'paktu senackiego' uzgodnionego w rozmowach nie ma". "Długo myśleliśmy. Nie chcemy rozbijać opozycji. Chcemy, żeby obywatele mieli wpływ na to, na kogo mogą głosować. Chcemy, żeby kandydat w 44. okręgu został wyłoniony w otwartej procedurze, a jego przeciwnik, żeby się wycofał. Nam nie chodzi o stołki, chcemy, żeby partie demokratyczne, wystawiając 'jednego kandydata', przynajmniej pytały o zdanie wyborców, a nie liczyły na to, że zagłosują na każdego, kto nie jest z PiS-u" - napisali Obywatele RP. Jak wyjaśnił Jakrzewski teraz ruch zbiera podpisy pod kandydaturą Kasprzaka, trzeba ich zebrać 2000 do 3 września, do godz. 12. Gdy zarejestrowany zostanie ich kandydat, a także kandydat KO, Obywatele RP będą starać się zorganizować debatę społeczną, w której to sami wyborcy okręgu 44 zdecydują, który z kandydatów: Kasprzak, czy Ujazdowski zmierzy się w wyborach do Senatu, jako kandydat opozycji, z kandydatem PiS, którym jest Marek Rudnicki. Jakrzewski zaznaczył, że Obywatele RP nie dążą do porozumienia z KO w sprawie jednego kandydata opozycji, ale chcą w tej kwestii obywatelskiego wyboru. W tym celu chcą zorganizować pikniki wyborcze dla mieszkańców Warszawy z okręgu 44 - w granicach obwodu są: Białołęka, Bielany, Śródmieście i Żoliborz - podczas których wyborcy mogliby zadać szereg pytań obu kandydatom i zdecydować, w formie prawyborów, który z nich wystartuje w wyborach do Senatu jako kandydat opozycji. List do Grzegorza Schetyny Pomysłodawczynią wystawienia kandydata społecznej opozycji, w kontrze do kandydata PiS i wbrew decyzji KO, jest prawniczka i nauczycielka akademicka, sympatyzująca z ruchem Obywatele RP prof. Monika Płatek. W poniedziałek skierowała ona list do szefa PO Grzegorza Schetyny, który zmieściła na Facebooku. Oceniła w nie m.in. że kandydatura Ujazdowskiego jest wyborem, który "bliski jest zwolennikom PiS". "Kazimierz Ujazdowski (...) reprezentuje linię PiS i głosuje tak, jak głosują posłowie PiS. Pomysł wystawienia w Warszawie - Śródmieście Pana Ujazdowskiego wydaje się politycznie chybiony i nietaktowny. Na ten okręg głosować będzie zagranica. Wielu musiało wyjechać ze względu na efekty polityki uprawianej także przez Kazimierza Ujazdowskiego (jako polityk PiS - PAP)" - napisała. "Obywatelom RP i innym ruchom społecznym zawdzięczamy wiele. To oni razem z Czarnym Protestem, Dziewuchy Dziewuchom obronili nasze prawa. Wy macie immunitety. Oni mają determinację i są skuteczni. Paweł Kasprzak i inni Obywatele RP konsekwentnie powstrzymują zapędy unicestwiania Konstytucji. Paweł Kasprzak broni wartości ważnych zapewne i dla Pana. Chcemy państwa, prawa, wysokich standardów i poszanowania zwykłego człowieka" - napisała Płatek. Dlatego zaapelowała do Schetyny o cofnięcie rekomendacji dla Ujazdowskiego i poparcie kandydatury Kasprzaka, jeśli ten uzyska w sondażach wyższe poparcie. "Mam też nadzieję, że scenariusz ten poprze również Pan Kazimierz Ujazdowski" - dodała. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) pytana we wtorek w PR1, czy kandydaci tacy jak Ujazdowski, Paweł Kowal czy Paweł Poncyliusz, nie są "zbyt konserwatywni" dla elektoratu PO, odparła, że z ich wypowiedzi i rozmów z nimi wynika, iż "akceptują program Koalicji Obywatelskiej". "Tutaj nie ma żadnych tematów, które by nas bardzo różniły. Oczywiście są obszary, gdzie inaczej rozkładalibyśmy punkty. Ale akceptują demokrację, akceptują wolność jednostki. Nie ma tutaj żadnych rewolucyjnych u nich rozwiązań. Tak samo jak nie ma ich w programie Koalicji Obywatelskiej" - powiedziała Kidawa-Błońska.