O wtorkowym zatrzymaniu obywatela Niemiec na terenie Polski poinformowała w oficjalnym komunikacie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Akcja funkcjonariuszy to efekt wielomiesięcznej współpracy z niemiecką służbą BKA. Zatrzymania obcokrajowca w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku dokonano na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Zgorzelec. Akcja ABW. Zatrzymano obywatela Niemiec Jak przekazano w komunikacie ABW, 23-letniemu Jörgowi S. zostały przedstawione zarzuty dotyczące założenia i członkostwa w organizacji terrorystycznej sklasyfikowanej jako zbrojny ekstremizm prawicowy. Prowadzone na terenie Republiki Federalnej Niemiec śledztwo dotyczy "utworzenia komórki terrorystycznej, której zwolennicy opowiadają się za obaleniem, przemocą, systemu społeczno-politycznego w Niemczech i ustanowieniem, przy użyciu siły zbrojnej, na jak największym obszarze wschodnich krajów związkowych Niemiec niezależnego od RFN organu państwowego i społecznego". ABW podkreśliła, że członkowie tej organizacji wielokrotnie przechodzili szkolenia paramilitarne ze sprzętem bojowym. Ponadto grupa zakupiła również sprzęt wojskowy, taki jak: kombinezony kamuflażowe, hełmy bojowe, maski przeciwgazowe i kamizelki ochronne. Obywatel Niemiec zatrzymany w Polsce. Akcja ABW W komunikacie wskazano, że czynności procesowe, realizowane przez służby partnerskie jednocześnie na terenie Niemiec, Austrii i Polski na podstawie Europejskich Nakazów Aresztowania, obejmowały łącznie zatrzymanie ośmiu osób oraz przeszukanie - na podstawie Europejskich Nakazów Dochodzeniowych - około 20 miejsc. Podejrzani zostali ujęci w okolicach Lipska, Drezna i Miśni. Jak informuje "Spiegel", jeden z zatrzymanych został zidentyfikowany jako Kurt H., działacz skrajnie prawicowej niemieckiej partii AfD. W wydanym oświadczeniu minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser stwierdziła, że służby "pokrzyżowały na wczesnym etapie plany bojowego zamachu stanu". Niemiecka prokuratura federalna wskazała, że grupa, której członkowie zostali zatrzymani, powstała najpóźniej w listopadzie 2020 r. Podejrzani mieli ukończyć szkolenie paramilitarne, które obejmowało działania wojenne w miastach, obsługę broni palnej, czy nocne patrole. Zakupili także sprzęt wojskowy, m.in. mundury kamuflażowe, hełmy bojowe, maski przeciwgazowe i kamizelki kuloodporne. "Zatrzymani staną w najbliższych dniach przed niemieckim Federalnym Trybunałem Sprawiedliwości, który podejmie decyzje, co do dalszych ich losów" - podkreśliła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!