Piątkowe opublikowanie w Monitorze Polskim obwieszczenia prezydenta oznacza, że dopiero teraz może ruszyć nabór sędziów do Izb - które od trzech miesięcy - kiedy weszła w życie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym - istnieją tylko na papierze. Opóźniona procedura oznacza, że przez miesiąc - od piątku 29 czerwca - Krajowa Rada Sądownictwa może przyjmować zgłoszenia sędziów kandydujących do Sądu Najwyższego. Potem będzie je musiała zaopiniować. Ponieważ jednak będzie już koniec lipca - a sierpień to tradycyjnie okres urlopowy - wydania opinii można się spodziewać najwcześniej na posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa pod koniec września. Oznaczałoby to, że nowych sędziów Sądu Najwyższego prezydent Andrzej Duda będzie mógł powołać w październiku. Czyli pół roku po wejściu w życie reformy sądu. Kolejni sędziowie SN odmawiają składania oświadczeń W piątek, kolejni z najstarszych sędziów Sądu Najwyższego odmówili szefowi Krajowej Rady Sądownictwa składania oświadczeń o stanie zdrowia. 29 czerwca, upływa wyznaczony przez szefa KRS termin - w którym według Leszka Mazura - sędziowie powinni uzupełnić swoje oświadczenia w sprawie chęci dalszego orzekania w SN. We wszystkich czterech przypadkach, sędziowie SN powołują się na wynikającą z konstytucji nie-odwoływalność i na tej podstawie odmawiają udziału w procedurze opisanej w nowej ustawie. Tomasz Skory