Podczas sobotniej konwencji programowej PiS zaprezentował "nową piątkę", w której znalazło się: wprowadzenie "500 plus" od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26 roku życia, "trzynastka" dla emerytów, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy. Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że jest "zszokowana" obietnicami PiS, które - według niej - są "populistyczne". "Chciałabym przypomnieć Jarosławowi Kaczyńskiemu, że rok temu tutaj, na tych posadzkach protestowały osoby z niepełnosprawnościami i domagały się, błagały o 500 zł. Do dnia dzisiejszego ok. 270 tys. osób dostaje na rękę, na życie 900 zł. Rok temu nie było tych pieniędzy i nagle przed wyborami do Parlamentu Europejskiego te pieniądze się znajdują? Dla mnie to jest szok i niedowierzanie" - mówiła posłanka Teraz!. Petru powiedział, że do tej pory "nie było (pieniędzy - PAP) dla niepełnosprawnych, dla nauczycieli, dla pielęgniarek". "Ale w momencie, kiedy trzeba wygrać wybory, nagle się pieniądze niby znajdują" - stwierdził. Jak poinformował, jego ugrupowanie przygotowało projekt uchwały wzywającej rząd "do prowadzenia odpowiedzialnej polityki gospodarczej", której "efektem będzie zrównoważony budżet i zatrzymanie przyrostu długu publicznego". W dokumencie oceniono, że "w dobie spowolnienia gospodarczego realizacja postulatów wartych kilkadziesiąt miliardów złotych jest skrajną nieodpowiedzialnością". "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, mając na uwadze negatywne konsekwencje dla gospodarki i budżetu, oczekuje odrzucenia przez Radę Ministrów planów realizacji obietnic składanych przez polityków partii rządzącej" - głosi uchwała. Jej projektodawcy wezwali jednocześnie rząd, do realizacji postulatów związanych z przyznaniem osobom niepełnosprawnym dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł, a także podwyżkami dla pielęgniarek i nauczycieli. "Postulaty te powinny być sfinansowane z wykluczenia z dotychczasowego programu 500+ osób najbogatszych i ograniczenia rozbudowanej w latach 2015-2019 administracji" - podkreślono w uchwale. Petru wskazał, że kwota, której domagali się niepełnosprawni, to 1,5 mld zł, a suma pieniędzy, które PiS chce wydać, to jest "lekką ręką 30-40 mld zł". Lider Teraz! zaapelował do partii opozycyjnych o podpisanie przygotowanej przez jego klub uchwały. "Mam nadzieję, że partie opozycyjne nie dadzą się wpuścić w maliny, bo to jest pewnego rodzaju pułapka nastawiona na nas, żeby pokazać 'patrzcie, wy nie chcecie ludziom pomagać'. To jest kupowanie bezczelne wyborców" - oświadczył.