Tą wiadomością kończymy relację z oficjalnych obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dziękujemy na uwagę. Po godz. 20 rozpoczął się koncert upamiętniający 80. rocznicę wybuchu II wojny św. Artyści wykonają "Polskie Requiem" Krzysztofa Pendereckiego. W koncercie uczestniczą prezydent Andrzej Duda z małżonką i zagraniczni goście, którzy przybyli na rocznicowe obchody, m.in. prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Więcej TUTAJ. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że niebawem przyjedzie do naszego kraju. "Gratuluję Polsce. To wspaniały kraj i naród. Mamy wielu Polaków w naszym kraju, może nawet 8 milionów. Kochamy naszych polskich przyjaciół. Będę w Polsce wkrótce" - powiedział korespondentowi Polskiego Radia Markowi Wałkuskiemu, zapytany o przesłanie dla Polski z okazji rocznicy wojny. Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu izraelskiej prasie. "Holokaust był wymierzony w naród żydowski, którego część należała do narodu polskiego, dlatego uważamy Zagładę za element naszej narodowej pamięci" - powiedział dziennikowi "Israel Hayom". Więcej TUTAJ. AFP zauważa, że ani Pence, ani niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier, który wygłosili przemówienia po wystąpieniu Andrzeja Dudy, nie wspomnieli o Rosji. Więcej TUTAJ. Prezydent Polski ostrzegł w niedzielę podczas obchodów 80. rocznicy wybuchy II wojny światowej przed "powrotem imperialistycznych tendencji w Europie"; przywołał wydarzenia w Gruzji w 2008 r. i na Ukrainie w 2014 r. - podkreśla francuska agencja AFP, relacjonując przemówienie Andrzeja Dudy. - Polska jest i zawsze pozostanie krajem, dla którego pokojowe współistnienie i przestrzeganie prawa międzynarodowego oraz partnerstwo w relacjach bilateralnych (...) są najwyższym dobrem (...) - zapewniał prezydent. - Przesłanie "Pamięci i przestrogi", które pojawiło się na dzwonie, w jaki uderzaliśmy, kierujemy dziś do świata z Zamku Królewskiego w Warszawie, którego płonąca wieża 80 lat temu była jak pochodnia, ostrzegająca świat przed nadchodzącą katastrofą - mówił Andrzej Duda. Dalej zaznaczył, że odbudowa Zamku Królewskiego, w którym dziś goszczą przedstawiciele zagranicznych delegacji, po II wojnie światowej zajęła Polakom 40 lat. - We wrześniu 1939 roku broniliśmy nie tylko naszych granic, ale także całego wolnego świata - mówił prezydent. W niedzielę po godz. 17 na Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczął się oficjalny obiad wydany przez prezydenta Andrzeja Dudę dla szefów delegacji zaproszonych na uroczyste obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.Trwa przemówienie Andrzeja Dudy. "Myśląc dzisiaj o sytuacji na Ukrainie, w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki, ale także o podziałach w naszej ojczyźnie prośmy Boga o pokój" - powiedział abp Gądecki. "Polska została skreślona z mapy i podzielona między dwie antychrześcijańskie i ateistyczne ideologie; narodowego i międzynarodowego socjalizmu. Oba te totalitarne systemy - odrzuciwszy Boga - w przerażający sposób zwróciły się przeciwko człowiekowi" - powiedział w homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas uroczystości w Berlinie: "Bardzo często używa się sformułowania: naziści czy hitlerowcy. Prezydent Niemiec jasno mówił o niemieckiej odpowiedzialności za II wojnę światową" - stwierdził Szynkowski vel Sęk. Wiceszef MSZ podkreślił, że strona polska oczekuje, że "za słowami pójdą także czyny". "My, podobnie jak prezydent Niemiec, uważamy, że przeszłość nie jest zamknięta. Czekamy na dalsze kroki w sprawie budowy pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie. Uważamy też za zasadne i za moralnie uprawnione, żeby rozmawiać o niesprawiedliwości związanej z brakiem odpowiedniego zadośćuczynienia dla Polski po II wojnie światowej" - powiedział Szynkowski vel Sęk. Słowa prezydenta Niemiec w Polsce nie pozwalają na jakąkolwiek relatywizację historii - powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak podkreślił, Frank-Walter Steinmeier nie mówił o winie nazistów czy hitlerowców, ale o winie Niemiec. "Myślę, że bardzo mocne słowa padły z ust prezydenta Steinmeiera przypominające 1000-letnią historię polsko-niemieckich kontaktów, cesarza Ottona, który boso tu przybył jako pielgrzym i że on też teraz staje boso. Myślę, że w tym nurcie wielu wystąpień niemieckich, począwszy od kanclerza Willy'ego Brandta w 1970, to robiło wrażenie" - powiedział Siemoniak. Szczególnie ważne - w ocenie wiceszefa PO Tomasza Siemoniaka - było niedzielne wystąpienie w Warszawie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, który z jednej strony podkreślał odpowiedzialność swego kraju za wybuch II wojny światowej, z drugiej - wagę relacji transatlantyckich. MSZ Rosji oświadczyło, że w ocenie II wojny światowej dochodzi do prób "rewizji przyczyn i wyników". Według rosyjskiego ministerstwa "można różnie oceniać" politykę ZSRR na początku wojny, ale "nie można zaprzeczać", że kraj ten "uratował demokrację europejską przed zniszczeniem". Złożeniem wieńców na cmentarzu Farakasreti w Budapeszcie uczczono w niedzielę pamięć Węgrów, którzy pomagali Polakom podczas II wojny światowej. Uroczystość zorganizowało Stowarzyszenie Kulturalne im. Józefa Bema w 80. rocznicę wybuchu wojny. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek przemawiała w Berlinie, podczas wspólnych niemiecko-polskich uroczystości na placu Askańskim."Barbarzyństwo, z jakim uderzono na Polskę militarnie, następnie kontynuowane w polityce okupacyjnej, nie było klasycznym, spontanicznym okrucieństwem wieków poprzednich. Dzień 1 września 1939 roku był zapowiedzią nowej epoki - barbarzyństwa planowego, przemyślanego i dobrze zorganizowanego. Polityka okupacyjna i eksterminacyjna pozbawiła życia sześć mln obywateli polskich" - przypomniała Witek. W obchodach brał też udział przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble. Wcześniej Witek i Schaeuble wzięli udział w ekumenicznym nabożeństwie w Katedrze Berlińskiej. Rzecznik rządu Piotr Müller ujawnił, że Mateusz Morawiecki i Angela Merkel po zakończonym spotkaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wspólnie, jednym samochodem udali się na uroczystości rocznicowe. W drodze na pl. Piłsudskiego zatrzymali się, by złożyć kwiaty pod tablicą upamiętniającą rozstrzelanych Polaków, znajdującą się przy skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej. W gminie Miedźno (Śląskie) uczczono 80. rocznicę bitwy pod Mokrą - jednego z pierwszych starć w wojnie obronnej 1939 r. "Pamięć o bitwie pod Mokrą w sposób szczególny współtworzy także narodową i lokalną tożsamość mieszkańców ziemi kłobuckiej" - napisał do uczestników obchodów prezydent Andrzej Duda. Dpa zauważa, że Duda podziękował swemu niemieckiemu odpowiednikowi za przybycie na obchody i że nie wrócił do kwestii reparacji wojennych. Za pośrednie nawiązanie do tematu agencja uznała słowa Steinmeiera: "nie możemy cofnąć niesprawiedliwości i doświadczonego cierpienia, nie możemy go też obliczyć". Jednocześnie dpa podkreśla, że kwestię reparacji podniósł polski premier Mateusz Morawiecki. W 80 lat po wybuchu II wojny światowej prezydent Polski apelował o zdecydowane występowanie przeciw aktom wojskowej agresji i w nawiązaniu do Rosji ostrzegał przed istniejącymi także dziś "tendencjami imperialistycznymi" w Europie - w ten sposób wydarzenia w Warszawie relacjonuje niemiecka agencja dpa.Niemiecka agencja prasowa przypomina jednocześnie, że prezydent Rosji Władimir Putin nie został zaproszony przez polskie władze na obchody rocznicowe. W uroczystościach w Warszawie wzięło udział 40 delegacji zagranicznych. Mateusz Morawiecki w rozmowie z weteranem II wojny światowej: W Żaganiu na wspólnym apelu stanęli weterani wojenni, kombatanci, harcerze, władze rządowe i samorządowe oraz przedstawiciele służb mundurowych. Na uroczystości nie zabrakło mieszkańców miasta. W warszawskim kościele ewangelickim św. Trójcy odbyło się polsko-niemieckie nabożeństwo ekumeniczne na rzecz pamięci i pokoju w związku z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Nabożeństwo odbyło się pod hasłem "odpowiedzialni za pojednanie i przyszłość". Zakończyły się już uroczystości na placu Piłsudskiego. Tak to wyglądało na zdjęciach: Kończą się uroczystości na placu Piłsudskiego w Warszawie. Co dalej?O godz. 17 na Zamku Królewskim odbędzie się obiad wydany przez Prezydenta RP dla szefów zaproszonych delegacji.O godz. 20 szefowie delegacji wezmą udział w koncercie upamiętniającym 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej - "Polskie Requiem" Krzysztofa Pendereckiego. Na placu Piłsudskiego rozpoczęła się defilada. Rozpoczęła się ceremonia złożenia wieńca na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Szef rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin oświadczył, że władze Polski "umniejszają rolę ZSRR" w II wojnie światowej i "upolityczniają rezultaty" tej wojny, a także "próbują przekreślić pamięć historyczną". Jak podała agencja TASS, Wołodin skomentował w ten sposób brak zaproszenia delegacji rosyjskiej na uroczystości w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Kolejni szefowie zagranicznych delegacji podchodzą do dzwonu "Pamięć i Przestroga". Po Andrzeju Dudzie w dzwon uderzył prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, a następnie wiceprezydent USA Mike Pence. Jako pierwszy uderzył w dzwon prezydent RP Andrzej Duda. Ceremonia uderzenia w dzwon "Pamięć i Przestroga". Na placu Piłsudskiego salut narodowy. - Polska i Ameryka, i wszystkie miłujące wolność narody wyjdą przyszłości naprzeciw. Niech Bóg błogosławi Polskę, niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki - zakończył Mike Pence. - Tam, gdzie jest duch Pana, tam jest i wolność - stwierdził Mike Pence. - Jeżeli ktokolwiek powątpiewa, że przeznaczeniem świata jest wolność, niech spojrzy na Polskę - powiedział wiceprezydent USA. Pence: - Dziękuję za zaszczyt reprezentowania narodu amerykańskiego podczas tak doniosłego wydarzenia. - Ameryka i Polska nadal będą stać przy swoich sojusznikach - podkreślił Mike Pence. - Łączy nas umiłowanie wolności i samostanowienia - zwrócił się do przedstawicieli przybyłych do Warszawy delegacji Mike Pence. "My chcemy Boga" - cytuje Polaków Mike Pence. Wiceprezydent USA o kluczowym znaczeniu wizyty Jana Pawła II w Polsce w 1979 roku. Mike Pence cytuje Aleksandra Sołżenicyna: "człowiek zapomniał Boga". Wiceprezydent USA wymienia inne narody walczące o wolność podczas II wojny światowej. - Nikt jednak nie walczył z większą odwagą i determinacją niż Polacy - podkreśla. - Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów - podkreślił. Pence: - Pamiętamy również o 16 mln Amerykanów, którzy musieli opuścić swoje domy, by walczyć o wyzwolenie Europy. Mike Pence przypomina zbrodnię w Katyniu i powstanie warszawskie.- Rozpoczęła się pełna anihilacja tego miasta, podczas gdy siły radzieckie stały i nie zrobiły nic - podkreślił wiceprezydent USA. Wiceprezydent USA: - Podwójna inwazja stała się początkiem konfliktu innego niż wszystkie inne. Takiego, który - postanawiamy - nigdy więcej nie powróci. Pence: - 80 lat temu wasze światło lśniło w mroku, lecz mrok tego światła nie pokonał. Zamieniliście porażkę we wspaniałe zwycięstwo. - Historia Polski to historia narodu, który nigdy się nie poddał. Zebraliśmy się, żeby oddać hołd odwadze i duchowi tego narodu - powiedział Mike Pence. - Polska jest wolna, silna i bezpieczna - podkreślił Mike Pence. - Ameryka kocha Polskę i kocha też Polaków - Pence przypomniał słowa Donalda Trumpa. Mike Pence: - To wielki zaszczyt, że mogę tu być w imieniu prezydenta Stanów Zjednoczonych i wszystkich Amerykanów. Pora na przemówienie wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. - Jestem wdzięczny za waszą walkę o wolność, chylę czoła przed ofiarami, proszę o przebaczenie za winy Niemiec i biorę za to pełną odpowiedzialność - zakończył swoje przemówienie Frank-Walter Steinmeier. Steinmeier: - Nigdy więcej nacjonalizmu. Nigdy więcej: "Niemcy ponad wszystkich". Żaden naród nie może się stawiać ponad inne narody. Żadni ludzie nie mogą się uważać za lepszych od innych ludzi. Chcemy zachować ducha pojednania. Prezydent Niemiec: - Europa nigdy nie będzie silna bez Ameryki. Jestem pewien, że także Ameryka potrzebuje partnerów. Pielęgnujmy to, co udało nam się osiągnąć. - Niemcy pomimo swojej historii mogli stworzyć nową siłę w zjednoczonej Europie. Stąd nasza odpowiedzialność, by więcej wnieść w obronność i dobrobyt Europy. Chcemy to robić z pokorą. Mamy wszelkie powody, by być najszczęśliwszymi Europejczykami, ale nigdy nie możemy się uważać za lepszych Europejczyków - przestrzegł Steinmeier. Steinmeier: - Mamy wspólną przyszłość. Na tym placu, tego dnia, niemiecki prezydent stoi przed wami. Pojednanie jest łaską, której nie mogliśmy oczekiwać, ale otrzymaliśmy ją w darze. Nasza odpowiedzialność dotyczy całej zjednoczonej Europy. - Jako Niemiec stoję boso przed polskim społeczeństwem. Nic nie zmieni przeszłości, słowa nie mogą wyrazić bólu. Jestem przepełniony duchem pojednania, które otrzymaliśmy od was, Polaków - oznajmił Steinmeier, cytując po chwili słowa Jana Pawła II. Steinmeier: - Będziemy pamiętać o ranach zadanych polskiemu narodowi. - Nie zapomnimy - powiedział po polsku. - Wojna kończy, się kiedy przestajemy strzelać, ale jej skutki odczuwają kolejne pokolenia - podkreślił prezydent Niemiec. Steinmeier: - Niemcy przyniosły Europie wielkie cierpienia. - Niemcy panoszyli się tu przez wiele lat. Mordowano mężczyzn, kobiety i dzieci. Polska, jej kultura, wszystko, co tu żyło, miało zostać zniszczone - powiedział Frank-Walter Steinmeier. - Moja ojczyzna napadła na pana ojczyznę. To moi rodacy dokonali strasznej wojny - zwrócił się do prezydenta Dudy. - Ta wojna była niemiecką zbrodnią - podkreślił Steinmeier. Prezydent Niemiec: - Nie ma drugiego takiego miejscu, gdzie trudniej byłoby mi podnieść głos w moim niemieckim języku. Jestem tu w pokorze i z wdzięcznością. Na mównicę wszedł prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Zakończyło się przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy. - Musi być widać, że każda militarna agresja spotka się ze stanowczą odpowiedzią. "Business as usual" i przymykanie oczu to nie jest recepta na zachowanie pokoju. To de facto przyzwolenie na kolejne ataki. W 2008 roku Gruzja, w 2014 roku Ukraina. Przesuwane granice, prowokacje, jeńcy wojenni - prezydent już wprost odniósł się do działań Rosji. Andrzej Duda: - Mamy do czynienia w Europie z powrotem tendencji imperialistycznych, z atakami na inne państwa.Zdaniem prezydenta Zachód powinien wyciągnąć wnioski z historii i stanowczo reagować na takie działania. Prezydent: - Cześć i chwała bohaterom!Na placu Piłsudskiego oklaski. - Dziękujemy naszym sojusznikom, że wspierali nas w trudnych czasach, że również dzięki nim "Solidarność" mogła zwyciężyć - podkreślił prezydent.- Dziś razem jesteśmy w UE i NATO - dodał. - Nie byliśmy niestety beneficjentami tamtego wielkiego zwycięstwa. Znaleźliśmy się pod inną okupacją, sowiecką. Nasza wojna skończyła się dopiero w 1989 roku - stwierdził Andrzej Duda. Prezydent wylicza sukcesy polskich żołnierzy na różnych frontach II wojny światowej. Andrzej Duda wspomina Polaków biorących udział w bitwie o Anglię. - Wspaniali polscy lotnicy dali popis klasy i bohaterstwa - podkreśla. Prezydent przypomina o 200 tys. ofiarach cywilnych powstania warszawskiego. - Stalin czekał, aż Hitler wykrwawi powstanie warszawskie - przypomina Andrzej Duda. Prezydent: - Chcę podkreślić jeszcze raz: mój naród, tak mocno umęczony, nigdy się nie poddał. Andrzej Duda: - Niemcy poniżyli nas, Polaków, na naszej ziemi umieszczając obozy zagłady. Prezydent: - Polscy obywatele narodowości żydowskiej byli traktowani jak nieludzie. Poddano ich zbiorowej eksterminacji, przede wszystkim w obozach zagłady, które Niemcy hitlerowskie zbudowali na ziemiach polskich. Andrzej Duda: - Pamiętamy i będziemy pamiętać z wdzięczności dla wszystkich tych, którzy walczyli, którzy oddali swe życie dla wolnego świata. Prezydent: - Z polskiej tkanki narodowej wycinano najlepszych jej synów. Myślę o Polakach, Żydach, Białorusinach. Wszystkich ich bestialsko pomordowano. Prezydent: - Sowieci bestialsko zamordowali 22 tys. polskich oficerów strzałem w tył głowy. Prezydent: - Nie będę już dzisiaj wracał do tego, że nie otrzymaliśmy pomocy ze strony naszych aliantów. Andrzej Duda: - W tej wojnie nigdy nie poddaliśmy się jako naród, chociaż Polska zniknęła z mapy. Prezydent mówi o Wieluniu, o "ataku na śpiące miasto", w którym "spokojnie spali zwykli ludzie". Andrzej Duda o "pięknie, które utraciły miasta zburzone w trakcie wojny". Andrzej Duda: - Ludzkość za mało wyciągnęła wniosków z tej straszliwej lekcji. Wciąż zdarzają się czystki etniczne, ludobójstwa.Prezydent wspomina wydarzenia w byłej Jugosławii i w Rwandzie. Prezydent dziękuje kombatantom. "Gdziekolwiek teraz jesteście na świecie" - podkreślił. Prezydent cytuje piosenkę "Nim wstanie dzień", ze słowami Agnieszki Osieckiej. Andrzej Duda: - Prawie 80 mln ludzi pochłonął tamten straszliwy konflikt zbrojny. 80, jeśli policzymy także tych, którzy pomarli na skutek wojny z głodu, chorób, nędzy. 3 proc. ówczesnej ludności świata. Rozpoczęło się przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy. Żołnierze odśpiewują "Mazurka Dąbrowskiego". Żołnierze wnoszą polską flagę na maszt. Prezydent dokonuje przeglądu oddziałów. Na placu Piłsudskiego trwa uroczysta zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. "Dopiero przełom 1989 roku przyniósł Polakom pełną wolność po dziesięcioleciach komunistycznej dominacji, która nastała po niemieckim terrorze. Polacy wywalczyli sobie demokrację. Nie zapomnimy o tym, że bez odwagi Polaków, którzy wielokrotnie buntowali się przeciwko dyktaturze komunistycznej, bez wkładu papieża Jana Pawła II i bez Solidarności nie byłaby możliwa pokojowa rewolucja w NRD i zjednoczenie Niemiec przed 30 laty" - zaznaczył Schaeuble. Przewodniczący Bundestagu przyznał, że Niemcy wciąż za mało zdają sobie sprawę z tego, jak silny wpływ na dzisiejszą Polskę ma doświadczenie ucisku potężnych sąsiadów i podwójnej dyktatury. Przewodniczący niemieckiego Bundestagu Wolfgang Schaeuble powiedział podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Berlinie, że pakt Ribbentrop-Mołotow był czwartym rozbiorem Polski. "Pakt Ribbentrop-Mołotow, a w jego następstwie inwazja wojsk sowieckich na Polskę w połowie września 1939 roku, oznaczały w rzeczywistości czwarty rozbiór kraju - zaledwie dwie dekady po odzyskaniu przez Polskę suwerenności. Uświadomienie sobie tego faktu nie relatywizuje niemieckiej winy, lecz pogłębia zrozumienie polskiej perspektywy i tego, jak nasz sąsiad widzi dzisiejsze wyzwania" - podkreślił Wolfgang Schaeuble w Katedrze Berlińskiej podczas wspólnych obchodów, w których brała też udział marszałek polskiego Sejmu Elżbieta Witek. W uroczystości bierze udział 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. Obok prezydentów Polski i Niemiec oraz wiceprezydenta USA w uroczystości uczestniczą m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Francji Edouard Philippe oraz prezydenci: Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović, Litwy Gitanas Nauseda, Czech Milosz Zeman, Słowacji Zuzana Czaputova, Ukrainy Wołodymyr Zełenski i Węgier Janos Ader. Obecni są również premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, a m.in. ministrowie spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz i obrony Mariusz Błaszczak oraz przedstawiciele władz wojskowych. W uroczystości uczestniczy także m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef BBN Paweł Soloch, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, prezes TK Julia Przyłębska. Trwa wprowadzenie wojskowej asysty honorowej. Szefowie zagranicznych delegacji w komplecie na placu Piłsudskiego. Rozpoczął się występ orkiestry. Andrzej Duda siedzi między prezydentem Niemiec a prezydentem USA. Prezydent Andrzej Duda wita już wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. Przywódcy państw czekają już tylko na Mike'a Pence'a. Wiceprezydent USA dojechał na uroczystości spóźniony. "Moja refleksja z dzisiejszego poranka, z przemówień podczas uroczystości na Westerplatte jest taka, że były dwa przemówienia przedstawicieli władz państwowych i list prezydenta RP Andrzeja Dudy, a jedyną osobą, która wspomniała o Żydach, jako ofiarach II wojny światowej, był Frans Timmermans - Europejczyk. Oficjalni przedstawicieli nas - Polek i Polaków - w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej mówią tak, jakby to była wojna tylko i wyłącznie pomiędzy Polakami i Niemcami" - powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz."Skoro nasi liderzy społeczni i polityczni tak do nas mówią, to ja się nie dziwię, że gdzieś nasza tolerancja i otwartość na innych znika" - dodała. Prezydenci Polski i Niemiec wraz z małżonkami na placu Piłsudskiego: Wiceprezydent USA Mike Pence wyjechał z hotelu Mariott i zmierza w kierunku placu Piłsudskiego. Prezydent cały czas wita przedstawicieli zagranicznych delegacji: W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, w ramach obchodów 80. rocznicy wybuchu wojny, otwarto wystawę "Walka i cierpienie. Obywatele polscy podczas II wojny światowej". Transmisję z trwających wydarzeń można również oglądać na YouTube: Kancelaria prezydenta na żywo transmituje uroczystości na placu Piłsudskiego: Frans Timmermans na Twitterze relacjonuje swoją dzisiejszą wizytę w Gdańsku: Mateusz Morawiecki i Angela Merkel na placu Piłsudskiego: Prezydent wita gości zagranicznych delegacji, a następnie pozują wspólnie do zdjęć. Goście wpisują się do księgi pamiątkowej. Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką już są na placu Piłsudskiego. "W Europie, nie tylko w Polsce, widać coraz częściej, w coraz większym stopniu konfrontację, jeżeli chodzi o poglądy polityczne. Różnice pomiędzy miastami i obszarami wiejskimi rosną coraz szybciej. Naszym zadaniem jest budowanie mostów pomiędzy tymi różnicami" - powiedział w Gdańsku pierwszy wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.Timmermans bierze udział w debacie "Solidarność i pokój. Miasto jako europejska wspólnota" w Europejskim Centrum Solidarności. Obecny szef KE Jean-Claude Juncker podkreślił, że dla Europejczyków życie zgodne z zawołaniem "nigdy więcej wojny" pozostaje wiecznym obowiązkiem. "Dzisiejszy dzień przypomina mi o tym, jak muszę być wdzięczny, żyjąc na kontynencie pokoju" - zaznaczył w swoim wpisie. "Dziś 80. rocznica mrocznego rozdziału w historii Europy, wybuchu II wojny światowej w Polsce spowodowanego przez nazistowskie Niemcy. Powinniśmy wspólnie pamiętać, wyciągać indywidualnie wnioski i razem działać na rzecz przyszłości. Dla pokoju. Dla godności. Dla ludzkości. To nasz obowiązek. Na zawsze" - napisała na Twitterze przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W miejsce homilii proboszcz parafii katedralnej ks. Bogdan Bartołd odczytał słowo biskupów niemieckich i polskich w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej pt. "Ze wspólnej pamięci rodzi się inspiracja dla wspólnej teraźniejszości i przyszłości". "Polska została zaatakowana pierwsza, mimo obietnic była osamotniona przez inne narody europejskie. Stawiła czoła w kampanii wrześniowej. 900 tys. żołnierzy stanęło naprzeciw dwukrotnie większej armii niemieckiej i broniło się dzielnie. Zginęło ponad 70 tys. żołnierzy w samej kampanii, a w całej wojnie 6 milionów Polaków, w tym 3 miliony Żydów" - zaznaczył metropolita warszawski. "Modlimy się o pokój na świecie, bo mamy doświadczenie i wiemy, że wojny się powtarzają w różnych miejscach świata, także w Europie" - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w stołecznej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. W kancelarii premiera odbyło się spotkanie Mateusza Morawieckiego z Angelą Merkel. Rozmawiali m.in. o nowym unijnym budżecie, o obsadzie stanowisk w Komisji Europejskiej, a także o transformacji energetycznej - podano. "Na znak wstydu i bólu wszystkie niemieckie placówki dyplomatyczne opuściły flagi do połowy masztu" - poinformował ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel. Premier Mateusz Morawiecki powitał w Warszawie kanclerz Niemiec Angelę Merkel. 93-letni ocalały z Holocaustu przyleciał z USA do Warszawy na dzisiejsze uroczystości: Na placu Piłsudskiego wszystko zapięte na ostatni guzik: Lider PO Grzegorz Schetyna i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz złożyli kwiaty na zbiorowej mogile zamordowanych przez Niemców bohaterskich obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku z września 1939 r. Uroczystość złożenia kwiatów odbyła się na "Cmentarzu Ofiar Terroru Hitlerowskiego - Pomnik Bohaterów 'Zaspa'". Wraz z Grzegorzem Schetyną kwiaty składali m.in. liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz szef klubu PO-Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann. "Ta wizyta podkreśla jak ważne są relacje polsko-amerykańskie" - napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Wiceprezydent USA Mike Pence przyjechał do hotelu Marriott. Stąd uda się na uroczystości w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, które rozpoczną się w południe na pl. Piłsudskiego. Kolumna samochodowa delegacji amerykańskiej z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Mikiem Pencem w okolicy hotelu Marriott: Snajperzy na dachu w okolicy placu Piłsudskiego: Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson: - 80 lat temu Hitler napadł na Polskę i wywołał II wojnę światową, ale polski naród nigdy nie poddał się tyranii. Powinniśmy zawsze pamiętać o ich wspaniałym wkładzie w walce o wolność. Ambasada USA zaprezentowała nagranie z dzisiejszego powitania Mike'a Pence'a: Na pl. Piłsudskiego zjawili się polscy zwolennicy Donalda Trumpa: Kolejne ulice są wyłączane z ruchu przez policjantów w związku z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Na stronie stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego zmiany w ruchu drogowym aktualizowane są na bieżąco. Jak informuje ZTM, ok. godz. 9.40 policja wyłączyła ruch w al. Jana Pawła II, ul. T. Chałubińskiego i al. Niepodległości, od ronda ONZ do ul. Wawelskiej. Wcześniej zamknięto ruch na ulicy Żwirki i Wigury, Krzyckiego, Raszyńskiej, Alejach Jerozolimskich od placu Zawiszy do ronda gen. de Gaulle’a i ul. Marszałkowskiej od pl. Konstytucji do placu Bankowego. Od soboty wyłączona z ruchu jest ul. Emilii Plater - po stronie zachodniej na odcinku od ul. Pańskiej do ul. Złotej, a po stronie wschodniej - od Al. Jerozolimskich do ul. Świętokrzyskiej. Przewodniczący episkopatu Polski Stanisław Gądecki oświadczył, że do wojny doprowadziło "odwrócenie się od chrześcijańskich korzeni Europy i od prawa naturalnego, które szanuje życie każdego człowieka". "Nasi wrześniowi agresorzy sprzed 80 lat należeli do światowej czołówki aborcyjnej i eutanazyjnej XX-tego stulecia. Walcząc z nimi, sami zakaziliśmy się tymi objawami zbrodniczej mentalności naszych okupantów. Tym bardziej Kościół nigdy nie przestanie się upominać o godność człowieka i jego prawo do życia od poczęcia do śmierci" - zaznaczył Gądecki. A tak wyglądały poranne uroczystości na Westerplatte: "Proszę zapomnieć o samochodach. One dziś w centrum Warszawy do niczego się nie przydadzą" - słyszymy w TVN24. Mike Pence odjechał już prezydencką "bestią" z płyty lotniska. W obchodach uczestniczyć będą m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Francji Edouard Philippe oraz prezydenci: Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović, Czech Milosz Zeman, Litwy Gitanas Nauseda, Słowacji Zuzana Czaputova, Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz Węgier Janos Ader. Podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego wystąpienia wygłoszą prezydenci Polski i Niemiec, a także wiceprezydent USA. Obecność na uroczystości potwierdziło 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. Pence spotka się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, a także będzie uczestniczył w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej o godz. 12 na placu Piłsudskiego. Mike'a Pence'a wita m.in. ambasador USA Georgette Mosbacher. Pence z żoną pozdrowili osoby zgromadzone na płycie lotniska. Wiceprezydent USA Mike Pence wysiadł właśnie z samolotu amerykańskiej delegacji. Lider PO i inni przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej uczestniczyli w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. "Dziękuję za dzisiejsze uroczystości. Chciałem podziękować serdecznie prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz za organizację. Dziękuję za to, że udało się, jak w niewielu momentach ostatnich miesięcy i lat, zorganizować ważną uroczystość, gdzie mogliśmy być wszyscy razem, obok siebie i oddawać cześć bohaterom i wspominać tamten czas" - podkreślił Schetyna. "Nigdy więcej wojny, nigdy więcej nienawiści, nigdy więcej agresji, gwałtu i niechęci do innych. To jest dzisiaj przesłanie, z którym wchodzimy w najbliższe dni. Wierzę, że to zostanie, nie tylko przez dni wrześniowe, w nas na zawsze, bo to jest rzecz ważna i zawsze będziemy o tym przypominać" - powiedział Grzegorz Schetyna na briefingu prasowym przed budynkiem Poczty Polskiej w Gdańsku. Tak wyglądały dzisiejsze poranne obchody w Wieluniu: Na płycie lotniska na Mike'a Pence'a czekają m.in. ambasador USA Georgette Mosbacher i szef MON Mariusz Błaszczak. Prezydencki minister Paweł Mucha pytany w radiu Zet, czy brak Trumpa jest rozczarowaniem dla Pałacu Prezydenckiego, odpowiedział: "Mamy delegację amerykańską i to jest delegacja amerykańska, która zważywszy na okoliczności, jest na najwyższym możliwym szczeblu, czyli mamy pana wiceprezydenta Mike'a Pence'a". Samolot amerykańskiej delegacji na płycie warszawskiego lotniska. Za chwilę pojawi się Mike Pence. Kolumna samochodów wyjeżdża z warszawskiego lotniska po wylądowaniu samolotu delegacji amerykańskiej: Mike Pence jest jeszcze na pokładzie samolotu. Maszyna wylądowała około 9.30. Amerykański polityk ma być jednym z najważniejszych gości ceremonii, które rozpoczną się po 12.00 na placu Piłsudskiego. Mike Pence przyleciał do Warszawy w zastępstwie Donalda Trumpa i jako jeden z trzech polityków wygłosi przemówienie podczas rocznicowych uroczystości. To druga wizyta wiceprezydenta Mike’a Pence’a w Polsce. Polityk był w Warszawie w lutym tego roku i brał wówczas udział w polsko-amerykańskiej konferencji na temat Bliskiego Wschodu. Odwiedził też były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Samolot z wiceprezydentem USA wylądował już w Warszawie. Przypomnijmy, że początkowo na uroczystości miał przylecieć Donald Trump. Prezydent przełożył jednak swoją wizytę na późniejszy termin z uwagi na nadciągający do wybrzeży USA huragan Dorian. Na warszawskim lotnisku minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak czeka już na przylot samolotu amerykańskiej delegacji z wiceprezydentem USA Mikiem Pencem na pokładzie. Wiceprezydent Pence weźmie udział w centralnych obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przed godziną 12.00 w Warszawie rozpoczną się główne uroczystości obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W związku z wizytami zaproszonych gości - przedstawicieli kilkudziesięciu państw - należy spodziewać się w Warszawie utrudnień w ruchu drogowym. Z użytkowania zostanie wyłączonych kilkanaście ulic. Tomasz Demiańczuk z wydziału prasowego urzędu miasta stołecznego Warszawy informuje, że wyłączenia z ruchu i z parkowania będą dotyczyły głównie ścisłego centrum stolicy i rejonu Starego Miasta. "W rejonie Starego Miasta nie będzie możliwości pozostawienia samochodu, będą tam informacje o możliwości wywiezienia auta na koszt właściciela" - mówił. Demiańczuk apeluje, aby w miarę możliwości mieszkańcy korzystali z metra, a na Lotnisko Chopina dostawali się Kolejami Mazowieckimi. Czy wojny można było uniknąć? Na przykład gdyby remilitaryzacja Nadrenii w marcu 1936 roku spotkała się z należytą militarną odpowiedzią Francji? - na te pytania odpowiada w rozmowie z Arturem Wróblewskim profesor Marek Kornat. Czytaj TUTAJ A na Twitterze Marcin Zaborski przypomina: Na 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej biskupi polscy i niemieccy napisali list, w którym czytamy, że Polska stała się pierwszą ofiarą II wojny światowej, cierpiąc prawie sześć lat pod okupacją, czemu towarzyszyły niezliczone okrucieństwa i niszczycielska polityka eksterminacji narodu polskiego, zwłaszcza ludności żydowskiej. Biskupi przypominają w nim o 6 milionach Polaków, w tym 3 milionach narodowości żydowskiej, którzy padli ofiarą zbrodniczego systemu nazistowskiego. Biskupi wzywają w liście do przezwyciężenia cierpienia i bolesnych wspomnień poprzez szczere uczestnictwo w procesie pojednania między narodem polskim i niemieckim. W dokumencie zaznaczają, że dzisiaj to od nas zależy umacnianie i pogłębianie jedności Europy zbudowanej na chrześcijańskich podstawach, mimo historycznych odrębności poszczególnych narodów i państw. Dokument podpisali: kardynał Reinhard Marx, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec i arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski oraz współprzewodniczący Grupy Kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec: arcybiskup Ludwig Schick i biskup Jan Kopiec. W Gdańsku trwa uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r. Biorą w niej udział m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Podczas uroczystości na Westerplatte przemawiał także pierwszy zastępca szefa Komisji Europejskiej Frans Timmermans. "Musimy jako Europejczycy wykazać się tolerancją i wzajemnym szacunkiem zwłaszcza teraz, kiedy Europa jest cała i wolna, i zjednoczona. Nie możemy pozwolić na to, aby ludzie głoszący nietolerancję, głoszący nienawiść jako dobry sposób na prowadzenie polityki, głoszący konflikt, który mógłby im celom pomóc, żeby oni wzięli górę" - przekonywał. Więcej wypowiedzi Fransa Timmermansa TUTAJ W ramach uroczystości w Wieluniu prezydent Andrzej Duda i prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier złożyli wizytę w Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Mike Pence weźmie udział w głównych uroczystościach w Warszawie, które rozpoczną się zmianą wart przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Po podniesieniu flagi i odegraniu polskiego hymnu przemówią polski prezydent Andrzej Duda, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Po salwach armatnich przedstawiciele 40 krajów złożą wspólny wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Będą też podchodzić do specjalnego dzwonu. Wraz z ostatnim uderzeniem w dzwon mają rozbrzmieć kościelne dzwony w całej Warszawie. Po uroczystościach na Placu Piłsudskiego przywódcy zjedzą wspólnie obiad na Zamku Królewskim, a wieczorem w Teatrze Wielkim wysłuchają "Polskiego Requiem" Krzysztofa Pendereckiego. W drodze do Polski jest już wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence oraz jego żona Karen. Amerykańska para wiceprezydencka weźmie udział w warszawskich obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przed odlotem z Waszyngtonu wiceprezydent USA powiedział, że udział w uroczystości jest dla niego "wielkim zaszczytem" Wiceprezydent Mike Pence oraz Druga Dama USA Karen Pence odlecieli z bazy wojskowej Andrews pod Waszyngtonem o 7:45 wieczorem czasu miejscowego. Według planu mają wylądować na Okęciu o 10:10 czasu warszawskiego. Kancelaria Prezydenta przypomina słowa Andrzeja Dudy z Wielunia: Na Westerplatte obecny był też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. W Warszawie trwają przygotowania do głównych uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. "Pamięć i przestroga" - to ich motto. Organizowana przez polskiego prezydenta ceremonia rozpocznie się w południe na placu Piłsudskiego. Wezmą w niej udział politycy, żołnierze, duchowni oraz około 250 gości z zagranicy. Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowe trwają nie tylko w Wieluniu i Gdańsku. Prezydenci Polski i Niemiec złożyli wieńce przy kamieniu upamiętniającym zbombardowanie kościoła farnego w Wieluniu. Na Westerplatte przemawiał także premier Mateusz Morawiecki, który ocenił, że straty materialne zadane przez Niemców, były co najmniej kilkadziesiąt razy większe od wysiłku finansowego Polski dla budowy państwa i takich przedsięwzięć jak Centralny Okręg Przemysłowy. "Dlatego o tamtych stratach trzeba mówić, pamiętać, trzeba domagać się prawdy, trzeba domagać się zadośćuczynienia" - podkreślił premier. "Ofiarna walka Polaków już na Westerplatte miała trwać siedem godzin trwała siedem dni. Był to przedsionek piekła, przedsionek tego, co Niemcy pokazali - do czego są zdolni w kolejnych sześciu latach na ziemiach polskich" - ocenił. "Oni - chłopcy z Westerplatte, warszawskich Termopil, Wizny i wielu innych miejsc polskiego Września dawali świadectwo bohaterstwa narodu polskiego, ale też ich krew, ich ofiara dała nam później nadzieję" - podkreślił. "Walczącym na wszystkich frontach II wojny światowej jesteśmy winni wieczną pamięć. Cześć i chwała ich pamięci, cześć i chwała bohaterom" - powiedział Morawiecki."Trzeba pamiętać o tamtych ofiarach, bo z nich zrodziła się dzisiejsza Polska i wielkie straty całej II wojny światowej odrabiamy przez ostatnie 30 lat. Ostatnie lata w szczególności - wielkie straty materialne, duchowe gospodarcze i finansowe i o tym musimy pamiętać" - stwierdził premier podczas gdańskich uroczystości. Prezydent Andrzej Duda osobiście bierze udział w obchodach w Wieluniu. Natomiast do zgromadzonych na Westerplatte przygotował list, który odczytał zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha. Prezydent w liście podkreślił, że "już od pierwszych dni września 1939 r. ujawniło się najgorsze oblicze niemieckiego nazizmu, ideologii, która jednych czyniła bezwzględnymi mordercami, a innych - pozbawionymi wszelkich praw i godności przedmiotami, przeszkodami na drodze do ostatecznego triumfu rasistowskiej pogardy, szowinizmu i barbarzyńskiej przemocy". Andrzej Duda zaznaczył, że równie szybko okazało się, że istnieje też "inna potężna siła zdolna znacząco utrudnić realizację owej zbrodniczej wizji Europy i świata". "Tą siłą był polski duch wolności oraz męstwo, ofiarność, dyscyplina i żołnierski kunszt obrońców polskich granic. Od pierwszych dni eksplozji na Westerplatte i Wieluniu aż po akt kapitulacji niemieckich sił zbrojnych w maju 1945 r. setki tysięcy Polaków trwały w pierwszym szeregu walki z antypolskim, antyeuropejskim i antyludzkim reżimem Trzeciej Rzeszy. Pierwszym i szczególnie chlubnym przykładem tego niezłomnego oporu stała się obrona Westerplatte" - napisał. "Zmagania o Westerplatte są i na zawsze pozostaną jedną z najpiękniejszych i najbardziej czczonych kart w kronikach chwały polskiego oręża. Z tym większą radością przyjąłem wiadomość o wmurowaniu w tym świętym dla Polaków miejscu kamienia węgielnego pod budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r. To właśnie stąd powinno nieustannie płynąć przesłanie pamięci i przestrogi, pokoju i europejskiego pojednania" - napisał prezydent."Ufam, że zwiedzający tę nowo powstającą placówkę będą doświadczać przeobrażającej i oczyszczającej mocy, jaką ma pełna prawda o tamtym strasznym czasie, dokumentowana i przedstawiana zgodnie ze ścisłymi rygorami nauk historycznych. Westerplatte jest i zawsze będzie jednym z pierwszoplanowych miejsc pamięci i symboli najstraszniejszej wojny w dziejach ludzkości" - dodał. Prezydenci przejdą też z przedstawicielami młodzieży polskiej i niemieckiej po trasie niszczonych w trakcie bombardowania obiektów. Złożą znicze przy pomniku upamiętniającym zbombardowaną synagogę i kwiaty przy tablicy upamiętniającej ofiary zbombardowanego szpitala Wszystkich Świętych. W planach jest też wizyta prezydentów Dudy i Steinmeiera w Muzeum Ziemi Wieluńskiej oraz śniadanie z uczestnikami wydarzeń z 1 września 1939 r. Prezydenci Polski i Niemiec składają wieńce przy kamieniu upamiętniającym zbombardowanie wieluńskiego Kościoła Farnego. W Wieluniu oddano salwę honorową. W Wieluniu natomiast trwa Apel Pamięci. W Gdańsku przemawiał też marszałek Senatu Stanisław Karczewski. "Jesteśmy tu dlatego, że winniśmy to bohaterom tamtej bitwy, obrońcom Westerplatte i wszystkim, którzy stanęli w obronie ojczyzny, naszym ojcom, dziadkom, których postawa stanowi dla nas punkt odniesienia i wzór. Jesteśmy tu i będziemy tu zawsze, by oddawać hołd i cześć naszym żołnierzom i nie pozwolimy nigdy na fałszowanie historii. Będziemy stali na straży prawdy, kto w tej wojnie był sprawcą, agresorem, a kto niewinną ofiarą. Ci, którzy zapłacili najwyższą cenę w obronie RP, pomimo upływającego czasu, pozostają żywi w świadomości potomnych. Nie pozwolimy, by krew naszych obrońców lekceważono" - podkreślił. Dulkiewicz przypomniała, że w sobotę w Gdańsku przypominano inne historyczne wydarzenia sprzed 39 lat - przy historycznej Bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej, obok pomnika poległych stoczniowców. Gospodarz uroczystości powiedziała, że dzisiaj - w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej "chcę z całą mocą podkreślić, że stoimy po stronie pamięci. która służy w budowaniu wspólnoty - wspólnoty narodowej, jedności Europy - wspólnoty, która umacnia demokracją i wolność. solidarność i pojednanie, wzajemny szacunek i tolerancję". "Dlatego tu - z Westerplatte apelujemy: pokój, nie wojna. Nigdy więcej wojny" - powiedziała. Równolegle z uroczystościami w Wieluniu odbywały się obchody na Westerplatte zorganizowane przez władze Gdańska. "Chylimy dziś nisko głowy, jak co roku oddając hołd bohaterskim obrońcom Westerplatte i wspominając o ofiarach wojny i wszystkich żołnierzach walczących pod biało-czerwonym sztandarem" - mówiła prezydent Miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz witając gości uroczystości. Po przemówieniu prezydenta Niemiec odmawiana jest wspólna modlitwa. "Niemcy zawsze będą wdzięczne za walkę Polaków o wolność, która zerwała żelazną kurtynę (...) Polska zawsze będzie w sercu Europy" - podkreślił Frank-Walter Steinmeier. "Jesteśmy dogłębnie wdzięczni za wyciągniętą do przebaczenia rękę Polski" - dodał. "Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie" - te słowa prezydent Niemiec powiedział po polsku. "Jako prezydent Niemiec chcę zapewnić, że tego nie zapomnimy i że bierzemy na siebie tę odpowiedzialność" "Te wszystkie niemieckie zbrodnie w Polsce powinny mieć swoje upamiętnienie także w Niemczech (...) Ślady tych zbrodni dotykają każdego Niemca" - dodał prezydent RFN "Celem nie było zniszczenie tylko Wielunia, ale starcie z mapy Polski i jej kultury (...) Napad na Wieluń nie miał innego celu, jak wypróbowanie środków niszczenia" - mówił Frank-Walter Steinmeier. "Stoję przed wami, przed tymi, którzy przeżyli i przed potomkami ofiar i jestem wdzięczny, i jest mi wstyd" - powiedział prezydent Niemiec. "1 września rozpoczęło się piekło. Rozpoczęło się od Wielunia" - zaczął swoje przemówienie Frank-Walter-Steinmeier. "Cześć i chwała Bohaterom! Wieczna pamięć poległym!" - zakończył swoje przemówienie prezydent Polski. Andrzej Duda powiedział, że to na prośbę Franka-Waltera Steinmeiera wspólne obchody 80. rocznicy wybuchu Ii wojny światowej odbywają się w Wieluniu. "Ta rocznica jest wyjątkowa. Jestem przekonany, że przejdzie do historii dziejów przyjaźni polsko-niemieckiej" - dodał prezydent. "Jest z nami prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier. Czy myślicie państwo, że to łatwo przyjechać do tego miasta, które zostało tak bestialsko zniszczone? (...) Panie prezydencie - dziękuję! (...) To jest forma moralnego zadośćuczynienia"- powiedział Andrzej Duda. "Może świat musiał przeżyć tę hekatombę, by odebrać lekcję (...) To wojna, która spustoszyła świat i o której nigdy nie zapomnimy. Bo nie wolno nam zapomnieć (...) by to, co stało się w Wieluniu nigdy się już nie powtórzyło" - mówił Andrzej Duda. "II wojna światowa zaczęła się od zbrodni wojennej. Historycy mówią, że Wieluń miał pokazać, jak ta wojna będzie wyglądać, że nie będzie żadnych zasad" - podkreślił prezydent Polski. "To tamten moment kończy II Rzeczpospolitą i kończy taką kulturową, etniczną, sąsiedzką długą historię" - powiedział Andrzej Duda. "Kto mógł się tego spodziewać, że ta straszna wojna zacznie się od takiego aktu, aktu barbarzyństwa" - mówił prezydent. "Mieszkańcy Wielunia nie mogli przewidzieć, że sąsiedzi zza zachodniej granicy przylecą bombowcami (...) i zarzucą bomby na miasto, w którym nie było wojska (...), które nie było przygotowane do obrony, że zaczną od szpitala" - powiedział Andrzej Duda przywołując wydarzenia z 1 września 1939 roku. Jako pierwszy przemawia Andrzej Duda. Na początku przypomina historię Wielunia. W Wieluniu niedługo rozpoczną się przemówienia prezydenta Polski i Niemiec. Podczas uroczystości na Westerplatte, oprócz przemówień, odmówiona zostanie modlitwa za poległych. Zaplanowano też Apel Pamięci, a na zakończenie uroczystości nastąpi złożenie kwiatów pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. W uroczystościach na Westerplatte oprócz premiera udział biorą m.in. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński i szef MON Mariusz Błaszczak. Obecna jest delegacja z Komisji Europejskiej z jej wiceprzewodniczącym Fransem Timmermansem na czele. W uroczystościach udział biorą także reprezentanci wielu polskich samorządów oraz 24 zagranicznych miast dotkniętych II wojną światową, m.in. burmistrzowie: Londynu, włoskiego Cassino, norweskiego Narvika, holenderskiej Bredy, izraelskiej Hajfy, japońskiej Osaki. Równolegle na Westerplatte trwają obchody z udziałem premiera Matusza Morawieckiego. Poranne uroczystości na Westerplatte, organizowane przez władze Gdańska, rozpoczęły się, zgodnie z tradycją dźwiękiem syren, tuż przed 4.45; o tej godzinie bowiem 1 września 1939 r. nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie. Odegrano hymn Polski i Niemiec. Minuta ciszy w Wieluniu dla upamiętnienia ofiar bombardowania miasta. Trwa przekazanie ognia sztafety Biegu Pamięci. W specjalnym biegu bierze udział 30 osób. W Wieluniu rozległ się dźwięk syren alarmowych. W wyniku ataku Luftwaffe, rozpoczętego 1 września o godz. 4.40, zginęło ok. 1,2 tys. osób. O 4.40 w mieście rozlegnie się dźwięk syren alarmowych. Głos zabiorą prezydenci Duda i Steinmeier. Prezydenci złożą wieńce przy kamieniu upamiętniającym zbombardowanie wieluńskiego Kościoła Farnego. Następnie przejdą z przedstawicielami młodzieży polskiej i niemieckiej po trasie niszczonych w trakcie bombardowania obiektów Prezydenci Polski i Niemiec przybyli na plac Legionów w Wieluniu. W Wieluniu rozpoczynają się pierwsze uroczystości z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera. Główny punkt obchodów w Wieluniu przewidziany jest na 4.40 na placu Legionów, w pobliżu dawnego szpitala Wszystkich Świętych, na który spadły pierwsze bomby. W mieście rozlegnie się dźwięk syren alarmowych. Głos zabiorą prezydenci Duda i Steinmeier.