- Jest to autonomiczna decyzja prezydenta Baracka Obamy i jego rządu - podkreślił premier i dodał: - Prezydent Obama zapewnił mnie, że negocjacje w sprawie tarczy wzmocniły przyjaźń Polski i USA. Premier powiedział również, że rozmawiał z Barackiem Obamą także o tym, "co możemy zrobić wspólnie, aby mimo zmiany planów amerykańskich (ws. tarczy antyrakietowej) polskie bezpieczeństwo wzrosło, a nie zmalało". Premier powiedział, że strona polska zawsze podkreślała, iż "szanujemy fakt", że tarcza, to amerykańska instalacja i to od USA zależy jej realizacja i usytuowanie. Zaznaczył też, że "nie określiłby tego, co się dzisiaj dzieje mianem porażki". - W najbliższej przyszłości jest szansa na wzmocnienie współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie obronności. Te słowa i deklaracje prezydenta Baracka Obamy przyjąłem bardzo poważnie i z dużą satysfakcją - powiedział Tusk. Jak dodał, to co powiedział mu prezydent USA wskazuje na to, że Polska - po zmianie decyzji ws. tarczy - "ma szansę uzyskać dość ekskluzywną pozycję". - Zobaczymy, czy to się potwierdzi, ale nie mam powodu wątpić w słowa prezydenta - podkreślił szef rządu. Nie chciał mówić o szczegółach przed upublicznieniem oficjalnego stanowiska strony amerykańskiej.