W przerywanym oklaskami półgodzinnym przemówieniu, jedynym w trakcie jego europejskiej podróży, Obama zapowiedział starania USA o redukcję arsenału nuklearnego na świecie. Przedstawił "konkretne kroki" jakie USA podejmą w celu budowy świata bez broni jądrowej. Zapowiedział ratyfikację przez Waszyngton traktatu o zakazie prób z bronią jądrową, blokowaną od lat przez Senat amerykański. Ogłosił, że w ciągu roku USA zorganizują szczyt na temat bezpieczeństwa nuklearnego. Zapowiedział też nowe międzynarodowe wysiłki na rzecz zabezpieczenia w ciągu czterech lat materiałów rozszczepialnych w celu pozyskania broni nuklearnej. Barack Obama poinformował, że Stany Zjednoczone zmniejszą wagę, jaką broń jądrowa ma w ich strategii bezpieczeństwa. Do zabiegów o zmniejszenie na świecie ilości broni jądrowej - którą Obama nazwał "najniebezpieczniejszym dziedzictwem zimnej wojny" - USA, jak zapowiedział, będą się starały włączyć wszystkie kraje posiadające tę broń. - Aby osiągnąć światowy zakaz prób z bronią jądrową, moja administracja natychmiast postara się doprowadzić do ratyfikacji porozumień o zakazie prób z bronią jądrową - oznajmił Obama. Pod traktatem o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową podpisów nie złożyły, oprócz USA, również Chiny, Indie, Pakistan, Izrael, Iran i Korea Północna. - Te kraje, które mają już broń jądrową, będą się rozbrajać, natomiast kraje, które nie mają broni jądrowej, nie będą jej uzyskiwać. Wszystkie kraje będą starały się uzyskiwać energię jądrową w sposób pokojowy - mówił Obama. Wskazał na potrzebę sankcji, które będą stosowane wobec państw łamiących te zasady. Zdaniem Obamy konieczna jest struktura, która umożliwi wyciągnięcie wobec nich konsekwencji. W tym miejscu wymienił Koreę Północną, która - jak powiedział - "złamała zasady po raz kolejny", testując w niedzielę rakietę dalekiego zasięgu, zdolną do przenoszenia ładunków jądrowych. Wymienił także Iran, który - jak podkreślił - nie ma jeszcze broni jądrowej. Zaznaczył, że jego administracja "wierzy w dialog" i będzie prowadziła rozmowy z Iranem. Obama dodał: "Jeśli Iran będzie podążał ścieżką rozwoju swego programu jądrowego, musimy mieć program, który będzie na to odpowiadał i wtedy zagrożenie dla Europy zostanie zminimalizowane". W tym kontekście wymienił Czechy i Polskę jako kraje, które zaoferowały pomoc USA w rozwijaniu systemu obrony przeciwrakietowej. - Czechy i Polska były na tyle odważne, że zaoferowały pomoc w obronie przed programem jądrowym Iranu - powiedział. Zaznaczył: "Chcemy wprowadzić system obrony przeciwrakietowej, który będzie jednocześnie skuteczny i niedrogi". Amerykański prezydent ogłosił, że Stany Zjednoczone będą negocjować jeszcze w tym roku z Rosją nowy układ o redukcji zbrojeń strategicznych. Zapowiedział, że strony będą się starać o osiągnięcie nowego, prawnie obowiązującego, porozumienia do końca roku. W swoim przemówieniu przywódca USA wspomniał też o przeciwdziałaniu kryzysowi gospodarczemu i potrzebie ochrony klimatu. Stany Zjednoczone - podkreślił - są gotowe stanąć na czele walki ze zmianami klimatycznymi.