Na mszy rocznicowej zorganizowanej w sobotę (5 grudnia) obecni byli politycy koalicji rządzącej, w tym między innymi Mariusz Kamiński, Zbigniew Ziobro i Antoni Macierewicz. Rydzyk poinformował zgromadzonych, że otrzymał wiadomość od Edwarda Janiaka. Wspomniany biskup, oskarżany o tuszowanie przestępstw seksualnych w swojej diecezji, złożył niedawno rezygnację. Papież Franciszek przyjął ją 17 października bieżącego roku. Sprawa Edwarda Janiaka to pierwszy przypadek rezygnacji polskiego biskupa w związku z oskarżeniami dotyczącymi ukrywania nadużyć seksualnych. - Wszystko się teraz pokręciło i my się trzęsiemy. Myślę, że w Kościele powinniśmy się nie bać i upominać o sprawiedliwość. O prawo właściwe i o sprawiedliwość - podkreślił. Na te słowa zgromadzeni w kościele zareagowali gromkimi oklaskami. "Manipulacja" Rydzyk odniósł się do tego, że informacje na temat nadużyć seksualnych księży i fakt ukrywania ich przed opinią publiczną odbijają się coraz większym echem wśród wierzących. Z lekceważeniem wspomniał także o ukazujących się w ostatnim czasie filmach, demaskujących ten proceder. - Katolicy niemądrzy i słabi powtarzają. Będą za to odpowiedzialni. Za to kamienowanie słowami. A teraz zwłaszcza te filmy, te filmidła. Jeszcze niektórzy to nazywają "dokument". To jest manipulacja, bo to nie jest żaden dokument. To jest oszczerstwo, dopóki mi nie udowodnią - stwierdził redemptorysta. - Zobaczcie, ile na mnie mówią i piszą. Panie ministrze sprawiedliwości - zwrócił się Tadeusz Rydzyk do siedzącego w kościelnych ławach Zbigniewa Ziobry - gdybym był winny, to powinniście mnie zamknąć. Bym już siedział. - Zwróćmy uwagę na to, co mówią, i nie dajmy się. Nie dajmy się. I w Kościele się nie dajmy. To że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? Niech się pokaże - wezwał Tadeusz Rydzyk. - Ponosimy konsekwencje za nasze czyny, ale to jest straszne. To, co się dzieje. Nie patrzą na nic. Ksiądz biskup Janiak na raka choruje i ma walczyć z tym wszystkim? To go szybciej rak zje. Ilu takich jest? Ilu biskupów już zabili w Polsce? - pytał redemptorysta.