Bliski współpracownik o. Rydzyka zaznaczył, że oświadczenie zostało wydane "w związku z informacjami pojawiającymi się w niektórych mediach". Jako pierwszy sprawę podjął "Newsweek Polska", który w piątek w wydaniu internetowym podał, że politycy związani z Radiem Maryja chcą założyć partię alternatywną dla PiS, nad którą opiekuńczy parasol ma roztoczyć o. Rydzyk. "Informacje takie traktujemy jako dalszy ciąg ataków na naszą rozgłośnię i jej założyciela oraz próbę manipulacji opinią publiczną w celu odwrócenia uwagi od palących problemów społecznych, które domagają się pilnego rozwiązania. Odbieramy to jako, niestety nie pierwszą, próbę konfliktowania i antagonizowania społeczeństwa, z wykorzystaniem kapłanów, wiary i Kościoła" - napisał w oświadczeniu o. Król. "Newsweek Polska" do sprawy powołania nowej partii wrócił w poniedziałek. "Pierwsze spotkanie działaczy zainteresowanych inicjatywą zorganizowała 13 stycznia w Łodzi europosłanka Urszula Krupa (dawniej w LPR). W naradzie wzięło udział pięciu europosłów, kilkoro posłów, m.in.. Anna Sobecka i Gabriela Masłowska (obie zasiadają w klubie PiS) oraz politycy, którzy nie dostali się w ubiegłym roku do Sejmu" - napisano w artykule. Anonimowy uczestnik spotkania informował tygodnik, że "padła propozycja, by jeszcze w styczniu ogłosić powstanie Partii Narodowej, a później zabrać się za budowanie struktur i przyciąganie sierot po Andrzeju Lepperze i Romanie Giertychu". - Ostatecznie jednak ustaliliśmy, że najpierw zaczniemy działać jako komitet walczący o rozpisanie referendum na temat traktatu lizbońskiego. W ten sposób zaistniejemy jako wyrazista patriotyczna prawica, która nie zgadza się na oddawanie UE naszej suwerenności. Potem przekształcimy się w partię - wyjaśniał rozmówca "Newsweeka Polska".